Policja poszukuje Amelii Malewicz z gminy Przelewice, uczennicy II LO w Stargardzie. Fot. KPP Pyrzyce.
Ilość wyświetleń: 2834
Policja poszukuje Amelii Malewicz, licealistki, która od piątku nie pojawiła się w domu.
14-letnia Amelia Malewicz, miała dotrzeć do domu w Topolinku w piątek, 9 grudnia. Ale się nie pojawiła. Nastolatka jest uczennica II Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Mieszka I w Stargardzie. W tygodniu mieszka u ciotki w Stargardzie. Do Topolinka miała przyjechać w miniony piątek. Do dziś tam nie dotarła.
Jak ustaliła pyrzycka policja, 9 grudnia Amelia była w szkole od godz. 8-12.30.
- Zadzwoniła do ciotki, że jedzie po lekcjach do domu w Topolinku - mówi Agata Gamułkiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pyrzycach. – Tego samego dnia była widziana przez koleżankę z klasy w jednej ze szczecińskich galerii handlowych. Następnego dnia ok. godz. 17.20 dzwoniła do babci, że jedzie do Topolinka. Po godz. 18 zadzwoniła do ojca, powiedziała mu, że po raz kolejny spóźniła się na autobus i poprosiła, by po nią przyjechał przed centrum handlowe Zodiak przy ul. Wyszyńskiego w Stargardzie.
Stargardzka policja przeszukiwała teren dworca PKP i szpital. Szukano jej w Policach, gdzie mieszka jej chłopak, a także w Goleniowie. W poniedziałek, 12 grudnia nastolatka nie pojawiła się w stargardzkim ogólniaku.
- Osoby posiadające wiedzę na temat ewentualnego miejsca pobytu Amelki proszone są o kontakt z pyrzycką policją pod nr tel. 47 782 85 11 lub najbliższą jednostką policji pod numerem telefonu 112 - informuje rzeczniczka pyrzyckiej policji. - Podajemy rysopis Amelii Malewicz: 169 cm wzrostu, długie, proste włosy do pasa koloru blond. W dniu zaginięcia miała na sobie białe buty sportowe za kostkę, czarną kurtkę pikowaną, rozpinaną bluzę koloru jasno - szarego, szare spodnie dresowe i duży pomarańczowy plecach.
14 latka i juz posiada chłopaka w Policach. Poszła w tango jak dwa razy dwa. I jeszcze łażenie w galerii w Szczecinie. Pewnego razu jechałem do Szczecina pociągiem, a tam trzy małolaty zamiast siedzieć w klasie na zajęciach jechały do Szczecina, aby połazic po galeriach. Miały może ledwo mas 13 - 14 lat. Tragedia, a pózniej pedofile i inne zboczeńcy i szukaj wiatru w polu.