Stargardzka straż jest teraz dobrze wyposażona w specjalistyczny sprzęt. Fot. KP PSP w Stargardzie.
Ilość wyświetleń: 822
Do strażackiej bazy przy ul. Bogusława IV w Stargardzie przyjedzie kolejny w tym roku pojazd. To renault, ciężki nośnik kontenerowy z hakowym urządzeniem załadowczym.
Przed świętami strażacy informowali o swoim nowym nabytku - pojeździe specjalnym z drabiną mechaniczną SD41 Iveco Magirus 180-320, największą na świecie łamaną drabiną. Dzięki niej strażacy mogą ratować ludzi z dużych wysokości. Drabina mająca 42 metry sięga do 13 piętra. Pojazd kosztował ok. 3,7 mln zł. Do tej pory straż korzystała z auta - drabiny, kupionej w 2017 roku. Na razie nie ma decyzji czy zostanie ona w Stargardzie czy też trafi do innej jednostki w regionie. Do remizy przyjedzie lada dzień kolejne auto. To ciężki nośnik kontenerowy z hakowym urządzeniem załadowczym na podwoziu renault 6x6. Kilka miesięcy wcześniej strażacy otrzymali lekki samochód rozpoznawczo-ratowniczy Ford Ranger, który kosztował ok. 340 tys. zł. To auto dla, działającej w stargardzkiej straży od niedawna, Grupy Ratownictwa Technicznego. Wcześniej działała ona na bazie jednostek w Pyrzycach i Szczecinie. GRT jeździ do wypadków komunikacyjnych na terenie całego województwa. O nowym nabytku pisaliśmy tutaj: wiadomosci.rii.pl/index.php.
Większość zakupów dla straży sfinansowano z budżetu centralnego. Ratowników wspiera też miasto.
- Tylko w tym roku z budżetu miasta do strażaków popłynęły przeszło 430 tysiące złotych - informuje Urząd Miejski w Stargardzie. - Pieniądze przeznaczono na dofinansowanie zakupu pojazdów, nowoczesny system łączności, duży agregat prądotwórczy oraz odkurzacz i osuszacz powietrza. Wszystko po to, by w sytuacjach kryzysowych funkcjonariusze mogli działać jeszcze sprawniej i szybciej, dbając o bezpieczeństwo stargardzian.