Pobicie na działkach przy ul. Na Grobli trafiło na wokandę stargardzkiego sądu
Sprawa o naruszenie nietykalności cielesnej toczy się w stargardzkim sądzie. Na zdj. sędzia Filip Tyczkowski i pan Mirosław, oskarżyciel.
Ilość wyświetleń: 1951
Przemysław W., oskarżony o pobicie swojego sąsiada na działkach ROD im. Bolesława Chrobrego, nie przyznaje się do winy.
W miniony piątek przed stargardzkim sądem stanął Przemysław W. , właściciel jednej z działek przy ul. Na Grobli w Stargardzie. Były prezes ROD, pan Mirosław ze Stargardu oskarża go o naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie. Konflikt obu panów trwa od 2021 roku, a zaczęło się od zwrócenia sąsiadowi uwagi, by nie strzelał z wiatrówki na działce, bo jest to niebezpieczne dla innych działkowców i osób przemieszczających się główną aleją.
- Zwróciłem mu uwagę, by przestał – opowiadał sądowi na pierwszej rozprawie pan Mirosław. – Ale on dalej strzelał. Od tego się to wszystko zaczęło, bo wcześniej mieliśmy poprawne stosunki. On od 2021 roku nęka mnie i moją żonę. Potrafi usiąść na swojej działce z okularami ciemnymi na oczach i nas non stop obserwować. On rozpowszechniał nieprawdziwe informacje na mój temat, jakobym mu zanieczyścił odchodami działkę. Wzywałem go, by zaniechał tych kłamstw. Ale on sobie nic z tego nie robił. Mamy dość jego wybryków. Kiedyś pluł w naszą stronę. Strzela z procy do moich gruszek, skaził mi działkę środkiem na chwasty. O to toczy się odrębna sprawa. A 25 sierpnia ub. r. mnie pobił.
74-letni emeryt żali się, że działkowiec puszcza głośno muzykę, specjalnie stawiając głośnik blisko ich ogrodzenia. Ścisza jedynie wtedy gdy ktoś idzie główną alejką. 25 sierpnia ub. r. trzy razy prosił sąsiada, by ściszył muzykę. Bez skutku.
- Stałem wtedy przy ogrodzeniu i chciałem obejrzeć w telefonie zdjęcie głośnika, który ukrył w krzakach - opowiada emeryt. - On wtedy uderzył mnie w ramię, aż poleciałem do tyłu. Dobrze, że żona mnie przytrzymała. Wiele razy informowałem zarząd ROD o tym, co wyprawia mój sąsiad, ale oni nie reagują jak należy. Zacząłem go nagrywać, bo policja wzywana na działki domagała się dowodów. Wcześniej było słowo przeciwko słowu.
Nagrania, które pan Mirosław zrobił na działce, oglądał na pierwszej rozprawie sędzia Filip Tyczkowski. W miniony piątek sąd przesłuchał też żonę pana Mirosława, panią Halinę. Potwierdziła zeznania męża, który jest oskarżycielem w sprawie.
- Męża mocno bolała potem ręka - mówiła sądowi. - Dobrze, że stałam z tyłu i go przytrzymałam. Po tym incydencie sąsiad powiedział do mnie "jesteś idiotką, a on jest pomylony".
Oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie stargardzianin zgodził się złożyć wyjaśnienia. Do sądu przyszedł z obrońcą. Do winy się nie przyznaje.
- Nie uderzyłem go, ani nigdy ich nie obrażałem – zeznawał Przemysław W. – Zbliżyłem się wtedy do płotu, żeby zobaczyć nagranie. Wyciągnąłem rękę, a on się odsunął. A potem każdy poszedł w swoim kierunku. To on jest problemowy. Wlał jakąś substancję do basenu mojej córki. Obserwuje mnie cały czas, montuje sobie kamery. Nigdy go nie uderzyłem.
Na kolejnej rozprawie, która będzie pod koniec sierpnia, sąd ma przesłuchać policjantów oraz prezesa ROD, którzy zostali powiadomieni o incydencie 25 sierpnia i pojawili się zaraz po nim na miejscu zdarzenia.
Przed Sądem Rejonowym w Stargardzie toczy się też inna sprawa z udziałem tych samych działkowców. Przemysław W. jest w niej oskarżony o zniszczenie upraw na działce pana Mirosława środkiem chwastobójczym glifosatem, którym miał spryskiwać drzewka, krzewy i uprawy w tunelu foliowym. To sprawa karna prokuratury, poszkodowane małżeństwo występuje jako oskarżyciele posiłkowi.
dać wreszcie BROŃ z ostrą amunicją ,
PLAKOM i nie bedzie takich spraw .
jak by bandyte odstrzelił , sąd miał by mniej roboty ,
i zapanowała by miłość Polaka do Polaka .
Słownianiee (89.151.36...) 03-07-2023 18:44
2.
Tak jeszcze tylko broni u nas brakuje... Miłości by nie było , bo strach byłoby wyjść na ulicę jak w USA...
TAK (176.221.125...) 03-07-2023 19:46
3.
dajcie namiary tego gnoja to zaoramy mu dzialke, takich cawaniaczkow powinno sie relokowac za miasto na kluczewo
jacek (176.221.124...) 03-07-2023 23:56
4.
co za s.... takiego gnoja to faktycznie skazac i wywalic od spolecznosci Ta ich muzyka na tych dzialkach faktycznie wk... takie chwasty nie potrafia zrozumiec ze nie kazdy ma ochote sluchac tego ryczenia z glosnikow Wiem cos o tym bo mam dzialke i podobnego debila niedaleko Trzymam kciuki za Pana pokrzywdzonego mam nadzieje ze dowala kryminaliscie