To kolejna taka sytuacja pod wiaduktem na ulicy Wyszyńskiego. Dochodzi do nich notorycznie.
Ilość wyświetleń: 1442
Dziś ok. godziny 8 rano samochód ciężarowy wjechał pod wiadukt kolejowy przy ul. Wyszyńskiego.
Przez błąd kierowcy, który jako kolejny nie zauważył znaku zakazującego wjazdu pod wiadukt autom powyżej 3,2 metra wysokości, doszło do paraliżu ruchu kołowego w centrum miasta.
- Cała ulica Wyszyńskiego stoi - informował nas dziś rano pan Mirosław ze Stargardu. - Kierowcy mogą korzystać z objazdu przez ulicę Dworcową.
Na miejscu są służby, które pomagają w wyciąganiu ciężarówki spod wiaduktu i kierują ruchem.
Aktualizacja godz. 10:
Ruch uliczny na ul. Wyszyńskiego wrócił do normalności.
- Kierowca dostał 500 zł mandatu - informuje asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Po tylu przypadkach jakie się zdarzyły pod tym wiaduktem, może warto pomyśleć o zamontowaniu sygnalizatora przekroczenia wysokości. Koszt niewielki ( jakieś trzy metry stalowej belki wiszącej na łańcuchach między dwoma słupami ), zamontowane kilka metrów przed wiaduktem zrobiło by dobrą robotę. Takie wskaźniki montowane są przed wieloma wiaduktami nie tylko w kraju, ale i w UE i się sprawdzają. Po zahaczeniu naczepą o coś takiego kierowca ";się obudzi"; i nie dojdzie do następnych szkód.
pingwin (37.109.161...) 06-11-2023 09:45
2.
ZA KILKA DNI KOLEJ ZAMKNIE WIADUKT CO NAJMNIEJ NA KILKA MIESIĘCY WIĘC MOŻE POMYŚLĄ O ODPOWIEDNIM OZNAKOWANIU I ZABEZPIECZENIU TEGO WIADUKTU.
pracownik (37.248.139...) 06-11-2023 11:29
3.
pingwin (37.109.161...) 06-11-2023 09:45 przecież nasi włodarze to stan umysłu z PRL-u,gdzie oni by wprowadzili jakieś proste rozwiązanie jak oni nawet trawy itp.nie ogarniają.
Prawda (37.47.149...) 06-11-2023 20:06
4.
a czy ten kierowca chociaż wie jaką wysokość ma jego przyczepa powinno być wprowadzone oznakowanie wysokości naczep od np 2,5 m