19-letni cyklista jechał ul. Reja bez sprawnego oświetlenia, co zwróciło uwagę policjantów drogówki. Gdy go skontrolowali, na jaw wyszły inne grzeszki.
Ilość wyświetleń: 1214
Zwykła kontrola drogowa zakończyła się dla 19-latka pobytem w więzieniu.
Mundurowi podczas patrolu ulicy Reja w Stargardzie podjęli interwencję wobec młodego mężczyzny, który jechał rowerem. Powodem interwencji był brak oświetlenia.
- Podczas legitymowania okazało się, że 19-letni mieszkaniec Stargardu odpowie nie za jedno, lecz dwa wykroczenia drogowe - informuje asp. Justyna Siwarska z KPP Stargard. - Poruszał się po zmroku bez sprawnego oświetlenia, a także będąc w stanie nietrzeźwości. To nie jedyne jego zmartwienia. W trakcie wykonywania dalszych czynności z udziałem 19-latka funkcjonariusze ustalili, że jest on poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Stargardzie za przestępstwo, którego się dopuścił.
19-latek ma do odbycia karę pozbawienia wolności za przestępstwo narkotykowe. W tej sytuacji policjanci zatrzymali 19-latka w policyjnym areszcie, a następnie przewieźli go do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną przez sąd karę. Rowerzysta za jazdę w stanie nietrzeźwości ukarany został mandatem karnym w wysokości 1000 złotych.
- Przypominamy, że jazda rowerem w stanie nietrzeźwości skutkuje nie tylko wysokim mandatem, ale może doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego - ostrzega stargardzka policja.