Janusz Liczba, człowiek skromny i małomówny, ale z artystyczną duszą kochający ludzi, których uwiecznia na swoich pracach.
Ilość wyświetleń: 1041
W galerii Błękitnego Generała Klubu Wojskowego 12. Brygady Zmechanizowanej przy ul. 11 Listopada 22 w Stargardzie podziwiać można barwną twórczość Janusza Liczby.
Janusz Liczba ( na zdj. z lewej) maluje od dziecka. Nie skończył żadnej szkoły artystycznej, od kilku lat należy do grupy malarskiej Malachit, rozwijającej się pod okiem Agnieszki Garczyńskiej, dyrektorki Domu Kultury Kolejarza przy ul. Szczecińskiej w Stargardzie. Rok temu od Małgorzaty Jańczak, która jest kuratorem wystawy, dostał propozycję, by zorganizować w klubie drugą ekspozycję.
- Moja lista rzeczy do namalowania jest bardzo długa - mówi Janusz Liczba, artysta ze Stargardu, autor wystawy. - Idąc ulicą rozglądam się, obserwuję też ludzi jak się zachowują, ich spotkania i zaraz znajduję coś, co chciałbym namalować. Niestety, nie starcza na wszystko czasu, ciągle jest go za mało. Bardzo lubię malować ludzi, scenki rodzajowe, portrety i pejzaże oraz architekturę. Początkowo malowałem akwarelami, ale przerzuciłem się na malarstwo olejne i czuję się w tej technice bardzo dobrze. Lubię eksperymentować.
Jego najnowsza wystawa, a miał ich w życiu ponad 20 i to nie tylko w Stargardzie, nosi tytuł „Malowane chwile”. Na jednej z prac uwiecznił spotkanie pracowników, którzy w piątkowe popołudnie spotykają się przy piwie. Na tym obrazie łącznie z barmanem jest aż 36 osób! Na innych pracach, również są sceny z życia ludzi, ale też architektura i kwiaty.
Uroczystego otwarcia, na które przyszli miłośnicy sztuki i bliscy artysty, a także członkowie Malachitu, dokonał Augustyn Maćkowiak, dyrektor Klubu Wojskowego 12. BZ w Stargardzie.
- Od 2005 roku należy do grupy malarskiej Malachit - opowiadał o bohaterze wieczoru Augustyn Maćkowiak. - Tworzy głównie akwarele i pastele. Lubi malować sceny. Ma na koncie wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych. Jego obrazy znajdują się w prywatnych zbiorach w Polsce i poza jej granicami. Miał wystawę także w naszej wojskowej bibliotece.