W Zespole Szkół nr 1 w Parku 3 Maja w Stargardzie odbyła się wczoraj akcja poboru krwi pod hasłem "Młoda krew ratuje życie". W tym roku to jej XXI edycja.
Ilość wyświetleń: 607
Akcje pod hasłem "Młoda krew ratuje życie", prowadzone są w szkołach ponadpodstawowych przez Rejonową Radę HDK PCK w Stargardzie od ponad 20 lat.
Do podzielenia się cząstką swojego życia w ZS1 zgłosiło się w walentynki, 14 lutego, 43 uczniów.
- Trzeci raz oddaję krew w ramach tej akcji - mówi Igor Wojciechowski, uczeń ZS1. - Robię to tak po prostu, chcę pomagać innym.
Ostatecznie wśród dawców, po badaniu lekarskim, znalazło się 39 osób, w tym 16 z nich krew oddawało po raz pierwszy.
- Niedawno uzyskałam pełnoletność, musiałam potem czekać kilka miesięcy, by oddać krew, bo zrobiłam sobie tatuaż i nie mogłam być od razu dawcą - mówi Karolina Francikiewicz, uczennica ZS1. - Ale chcę tak pomagać innym, krwi ciągle przecież brakuje.
Do akcji chętnie włączają się też nauczyciele.
- Po raz 27. oddaję krew - mówi Piotr Kiełtyka, wuefista z Zespołu Szkół nr 1 w Stargardzie. - Mam już brązową odznakę, pracuje teraz na srebrną. Oczywiście nie o odznaki chodzi lecz o pomoc potrzebującym.
Ostatecznie w ZS1 pozyskano 13,5 litra krwi. Pobór przeprowadziła tym razem ekipa Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. Wcześniej w szkolnych akcjach brało udział Wojskowe Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie.
- Po 20 latach współpracy WCKiK wycofało się z niej - ubolewa Jerzy Bochenek, przewodniczący RR HDK PCK w Stargardzie, pomysłodawca szkolnych akcji.
Każdy, kto oddał wczoraj krew, otrzymał gadżety ufundowane przez sieć T-Mobile. Pobór krwi w ZS1 koordynowała nauczycielka Agnieszka Dyczko, a współorganizatorem była Patrycja Kozak, wolontariuszka.