Mieszkańcy popękanego bloku rozważają propozycję wykupu mieszkań przez miasto
Miasto zaproponowało lokatorom kilka rozwiązań wyjścia z tej, traumatycznej dla nich sytuacji.
Ilość wyświetleń: 2379
Kilkanaście rodzin z popękanego bloku na os. Pyrzyckim w Stargardzie dostało propozycję sprzedaży mieszkań miastu. Wspólnota ten pomysł rozważa.
Feralnego dnia, 22 maja 2022 r. życie kilkunastu stargardzkich rodzin rozpadło się na kawałki. Próbują się pozbierać; niektórzy wynajęli mieszkania, ponosząc dodatkowo koszty wynajmu i jednocześnie spłacając kredyt za lokal, do którego od wielu miesięcy nie mogą wejść. Są i tacy, którzy kupili drugie mieszkanie, zaciągając kolejne zobowiązania.
Sprawą zaniedbań przy budowie bloku na os. Pyrzyckim nadal zajmuje się prokuratura. Śledztwo się toczy, badana jest odpowiedzialność za tragedię zarówno dewelopera, firmę etBUD jak i innych osób, które nadzorowały budowę. Póki co, zarzuty usłyszał jedynie kierownik budowy. Ekspertyzy, w tym specjalistów budownictwa z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, wykazały w budynku wiele wad.
- Nadal są zbierane materiały w tej sprawie i przesłuchiwani świadkowie, w tym pracownicy, którzy ten blok budowali - mówi Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Czynności w postaci przesłuchań są prawie na ukończeniu. Prokurator zamierza zastanowić się jeszcze czy będzie potrzebna uzupełniająca opinia biegłego. Potem podejmie decyzję co do dalszego toku postępowania. Trudno powiedzieć jak długo to potrwa, bo inne budynki na tym osiedlu też były budowane przez tego samego dewelopera. Prokurator zastanawia się też czy nie trzeba będzie o nie rozszerzyć to postępowanie. Ale czy ono będzie prowadzone w tym czy zostanie wszczęte nowe, tego na razie nie jestem w stanie powiedzieć. Sprawa pozostaje w toku. Chcemy ją drobiazgowo wyjaśnić i jeszcze potrzebujemy trochę czasu.
Na razie w budynku - widmo na os. Pyrzyckim nic się nie dzieje. Pytaliśmy dewelopera o to kiedy zamierza ruszyć z remontem. Ale nasz e-mail pozostał bez echa. Kwestię doprowadzenia budynku do użytku komentują członkowie zarządu wspólnoty.
- Nie możemy się zgodzić na remont, jeżeli nie wiemy co zostanie zrobione - mówi Mateusz Bareja z zarządu wspólnoty mieszkaniowej. - My pokazujemy swoje racje chociażby w postaci gotowego projektu naprawy jak i znalezionych potencjalnych wykonawców wraz z kosztorysem, a deweloper przedstawia swoje. Jego projekt naprawy jest nie do przyjęcia! Zawiera szereg błędnych założeń, co zostało mu szczegółowo przedstawione przez naszych specjalistów. Zakłada on wykonanie jedynie części prac. Chcemy mieć pewność co do sposobu naprawy przed przystąpieniem do niej. Z tego będziemy się rozliczać przed Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego.
Miasto Stargard zaproponowało mieszkańcom wykupienie od nich mieszkań. Po remoncie, miałyby wejść w zasób miasta.
- Żeby pomóc mieszkańcom budynku wyjść z tej niewątpliwie trudnej sytuacji, prezydent Rafał Zając złożył mieszkańcom kilka propozycji - potwierdza nasze informacje Piotr Styczewski, rzecznik prezydenta Stargardu. - Jedną z nich jest rzeczywiście odkupienie tej nieruchomości przez miasto. - Taka opcja będzie możliwa jednak wówczas, gdy wszyscy jej właściciele wyrażą na to zgodę. Czekamy na podjęcie niezbędnych decyzji i kiedy one zapadną przystąpimy do przygotowania niezbędnego projektu uchwały.
Zrozpaczeni swoją sytuacją stargardzianie widzą w propozycji miasta jakieś światełko w tunelu.
- Jestem jak najbardziej za tym, by ten blok sprzedać - mówi Joanna Kiełtyka, właścicielka mieszkania w spękanym budynku. - Mam już drugie mieszkanie, które wzięłam, także na kredyt. Pozbycie się jednego czynszu i jednego kredytu byłoby dla mojej rodziny dużą ulgą. - Rozwiązanie zaproponowane przez miasto wydaje się być sensowne - komentuje Karolina Kolińska, która po feralnym dniu musiała wynająć mieszkanie.
- To jest jakaś opcja - dodaje Kornelia Witkowska, która także zdecydowała się na wynajem. - Jest nam ciężko, biorę nadgodziny, by jakoś żyć.
Na propozycje miasta musi się zgodzić cała wspólnota, tj. lokatorzy trzech bloków, wybudowanych w ramach osiedla Trzy Słońca, w tym także deweloper, który w budynku ma udziały. 27 marca wspólnota ma podjąć w tej sprawie uchwałę.
- Miasto chce kupić od nas budynek po cenie pomniejszonej o wartość naprawy - mówi Przemysław Garbaciak z zarządu wspólnoty. - Koszty mogą być jednak na tyle duże, że to co zostanie, może nie wystarczyć lokatorom na spłatę kredytów, które wielu z nas zaciągnęło na kupienie tych mieszkań. Jest takie ryzyko. Rozważamy wszystkie za i przeciw.
Miasto złożyło też wspólnocie propozycję udzielenia pożyczki na preferencyjnych warunkach przez Stargardzką Agencję Rozwoju Lokalnego. Ta opcja też jest przez wspólnotę rozważana.
To już coś ,a co z tego wyjdzie zależy tylko o jakich pieniądzach jest mowa
J (89.151.26...) 22-03-2024 13:32
2.
A deweloper jakie koszty poniesie???
Koralik (188.47.112...) 22-03-2024 14:07
3.
NA BIEDNYCH NIE TRAFIŁO:))) TRZEBA BYŁO SIE UBEZPIECZYĆ
aaaUUUU (89.151.30...) 22-03-2024 16:17
4.
niech miasto nie wkręca się w to dziadostwo za jakie i czyje pieniądze i dlaczego naprawia i ponosi koszty za dewelopera to jest nieczysta sprawa prawna i o co tu chodzi czy to przed wyborami troch pogadamy politujemy się nad pokrzywdzonymi
PRAGMATYK (91.226.236...) 22-03-2024 17:00
5.
Zając punktuje przed wyborami, wczesniej nie było takiej propozycji od miasta, a teraz sie obudzili przed wyborami.
aaaUUUU (89.151.30...) 22-03-2024 17:05
6.
A co będzie jak po wykupie znowu wyjdzie jakaś wada konstrukcyjna,bo szczerze każdy po szkole budowlanej lub pracujący w zawodzie tzw.branzysta wie,że ten budynek powinien być wyburzony.Zajac będzie pokrywał z naszej kieszeni a gdzie w tym wszystkim deweloper wtopił na inwestycji i tyle prosta sprawa.Po drugie doskonale UM wie ,że w sąsiednich budynkach też nie jest ciekawie to po co gadać bzdury.
Mieszkanie blok b (5.184.112...) 23-03-2024 09:01
7.
Oferta ważna do 7 kwietnia.
pies (89.151.21...) 23-03-2024 11:06
8.
Przecież to jest nieśmieszny żart.
Osoba która powinna ponieść konsekwencje finansowe zostanie wyręczona pieniędzmi miasta, a właściwie podatników zamiast być zlicytowanym i tyrać do końca życia by płacić ";alimenty"; na rzecz poszkodowanych... Kolejna sprawa to wątpliwość naprawy, i potencjalnej zmiany tego bloku w blok socjalny :) Bo przecież nikt nie odkupi potem tych mieszkań po cenie rynkowej czy też kosztów napraw. Miasto będzie lokować tam lokatorów, którzy nie podniosą standardu okolicy.
Jeśli koszt naprawy będzie większy od kosztów budowy od zera podobnego metrażu na dowolnie wybranej działce miejskiej to widać by tu było też niegospodarność i potencjalne nadużycia.
Śmierdzi ta sprawa na kilometr, chyba, że wybory i PR, a po wyborach się zobaczy ;)
Ja to widzę tak:
- ktoś jest odpowiedzialny za to co się wydarzyło - jego odpowiedzialność i niech prawnicy kombinują jak go usadzić
jeśli nikt nie jest odpowiedzialny to shit happens
- ubezpieczenia powinny pokryć straty - jeśli ubezpieczyciele się wypną to nagłaśniać i robić czarny PR
- nie ma prywatnej inwestycji bez ryzyka i trzeba pilnować by nie zostać wydymanym.
Jest taka zasada u nas w kraju widoczna często, jak jednemu spali się dom to statystyka i ";niech se radzi";, jak 30 osobom na jednej ulicy to przyjeżdża premier i organizowana jest zbiórka publiczna i pomoc. Wnioski proszę sobie wyciągnąć.
dziura i kamieni kupa (77.111.246...) 23-03-2024 18:43
9.
I chu... znowu ja poniosę koszty i jak tu mam się dorobić jak wiecznie trzeba spłacać jakiś the billi
Janek (46.205.205...) 24-03-2024 12:37
10.
Nie zgadzam się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ktoś się mieszkańców Stargardu pytał o opinię ? Za czyje pieniądze pytam ?A deweloper śmieje się wszystkim w twarz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!