Ostatnią w tym sezonie zimną kąpiel zaliczyli w minioną sobotę miłośnicy morsowania skupieni w Stargardzkim Klubie Morsów Miedwianie.
Ilość wyświetleń: 999
Kilkadziesiąt zimnych zanurzeń w Miedwiu oraz wiele wypraw morsowych w Polsce i poza granicami mają za sobą Miedwianie. Klub podsumował miniony sezon.
Nieuchronnie przyszedł koniec czasu na morsowanie. Pogoda podczas ostatniej kąpieli w tym roku, a było zimno i wiał przejmujący wiatr, na zebranych w sobotę nad Miedwiem żadnego wrażenia nie zrobiła. Wszak to morsy i dla nich - im zimniej, tym lepiej. Po kilkuminutowej rozgrzewce w amfiteatrze w Morzyczynie, którą poprowadziła Marta Nowak, radośnie weszły do wody, skacząc w niej, chlapiąc się, tworząc roztańczony i rozśpiewany krąg. W ostatniej kąpieli brali też udział amatorzy zimnych kąpieli ze Szczecińsko - Polickiego Klubu Morsów.
W tym roku zakończenie sezonu Stargardzkiego Klubu Miedwianie miało podwójny cel charytatywny. Ze względu na brzydką, dla zwykłych zjadaczy chleba pogodę, nie odbył się zaplanowany przy muszli kiermasz dla Adasia Orlika z Morzyczyna, chłopca zmagającego się z chorobą genetyczną DMD.
- Ale nasz klub wspomoże chłopca - mówiła nam przed sobotnią imprezą Marzena Wójcik, szefowa Miedwian.
Zbiórka do puszki dała efekt w postaci ponad 500 zł. Ta kwota zasili leczenie chłopca cierpiącego na DMD. Pisaliśmy o nim tutaj: wiadomosci.rii.pl/index.php.
- Na zbiórkę Adasia trafi 504,30 zł - informują rodzice chłopca, którzy byli na zakończeniu sezonu morsów. - Ogromnie dziękujemy, że mogliśmy gościć na tym wspaniałym wydarzeniu, poczuć niesamowicie pozytywną energię morsów nie tylko ze Stargardu, ale i ze Szczecina, a nawet Mielna! Dziękujemy za Waszą cegiełkę! Otrzymaliśmy od Was także wiele słów wsparcia!
Miedwianie podjęli też wyzwanie dla Justyny Ostrowskiej z Leszna, która spadła z roweru i złamała kręgosłup. Ją również wspomogli w leczeniu, zaliczając w wodzie bieg na 25 metrów i wpłacając pieniądze.
Tradycyjnie zarząd klubu przed ostatnią w sezonie kąpielą wręczył nagrody najbardziej zaangażowanym członkom.
Wyróżnienia:
- mors aktywny (najwięcej kąpieli nad Miedwiem) - Marcin Abramczyk
- mors wędrowny (najwięcej wyjazdów) - Mirosław Basiak
- mors czyścioch (najwięcej dyżurów w siedzibie klubu) - Renata Kwiatkowska - mors uśmiechnięty - w tej kategorii przyznano po trzy nagrody w kategorii kobiet i mężczyzn: kat. mężczyzn: Marek Kwiatkowski, Artur Brudło, Łukasz Włodarski oraz w kat. foczka uśmiechnięta: Milena Cęcak, Monika Brzozowska i Teresa Trypuć.
Nagrodę specjalną Marzena Wójcik, prezeska Miedwian przyznała Edycie i Jarosławowi Ząbkom. Wszyscy wyróżnieni otrzymali statuetki, dyplomy, vouchery i inne niespodzianki oraz gadżety m.in. od OSiR Stargard.
Miedwianie uznają miniony sezon za bardzo udany.
- Były wyjazdy bliskie jak choćby do Maszewa czy Szczecina - podsumowuje Sławomir Stańczyk z zarządu klubu. - Kilka razy wyjeżdżaliśmy nad polskie morze, ale promowaliśmy klub w górach, a nawet poza granicami Polski.