Dr Andrzej Ossowski, profesor PUM, przewodzi zespołowi, który prowadzi badania na terenie obozu jenieckiego Stalag II D w Stargardzie. Badacze mają tam wrócić w październiku br.
Ilość wyświetleń: 1093
W muzeum przy Rynku Staromiejskim w Stargardzie odbył się kolejny wykład w ramach „Spotkań w przyrynkowej kamienicy". Tym razem była mowa o badaniach Stalagu II D.
Na terenie przy ul. Szczecińskiej, gdzie mieścił się obóz jeniecki Stalag II D, podczas badań prowadzonych w latach 2021 - 2023 przez zespół badaczy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, odkryto do tej pory dwanaście masowych grobów.
Z terenu Stalagu II D, obozu jenieckiego który powstał we wrześniu 1939 r., przez trzy minione lata ekshumowano łącznie 272 osoby. Każda ze zbiorowych mogił miała głębokość ok. 2-2,5 metra, ale różniły się one długością. Badacze są pewni, że takich miejsc grzebalnych jest w Stargardzie, przy drodze do Szczecina, dużo więcej. Póki co, badaniami objęto obszar o powierzchni ponad 902 metry kwadratowe. Cztery mogiły z dwunastu odkrytych do tej pory, udało się przebadać. Przy ofiarach znaleziono też 1200 różnych przedmiotów, w tym medaliki, grzebienie, części ubrań, guziki, a także szyny Kramera. W grobie nr 9 odkopano nieśmiertelnik.
- To było miejsce zbrodni, szkoda, że prokuratura nie była zainteresowania prowadzeniem z nami tych badań - mówił podczas wykładu dr Andrzej Ossowski, który przewodniczy zespołowi badaczy PUM. - Nie można mówić, że w Stargardzie odkryto cmentarz. To jest miejsce grzebalne, miejsce ukrycia zwłok. Ofiary nie były chowane tam z godnością należną zmarłym. Wrzucano je do dołów i zasypywano. Nie tylko ziemią, ale zużlem, żwirem, śmieciami, słoikami. To jeńcy wojenni wielu narodowości. Większość z nich zmarła ze względu na ciężkie warunki obozowe; z głodu, chorób, wycieńczenia organizmu spowodowanego także ciężką pracą. Tworzono specjalnie warunki, które miały prowadzić do eksterminacji.
Badacze - a jest ich w zespole ok. 20, a kolejnych 20 z nimi współpracuje - ręcznie, łopatami, szpadlami, grabkami i czym tylko się dało, dokopywali się do szczątków. Na miejscu działał punkt medyczny, gdzie wstępnie segregowano i katalogowano szczątki, a także znajdowane przy ofiarach przedmioty. Wszystko pakowano, a następnie transportowano. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie szczegółowe badania wykonywała w swoim laboratorium. Jest ono jednym z najnowocześniejszych laboratoriów w Polsce i Europie, z kilkoma liniami badawczymi. Szczątki jeńców poddawano bardzo szczegółowym analizom antropologicznym, medyczno - sądowym, kryminalistycznym, identyfikacyjnym i genetycznym.
O odkrytych dotąd mogiłach opowiadała podczas wykładu online Joanna Jarzęcka Stąporek, archeolog.
- W pierwszej mogile podczas badań w 2021 r. odkryliśmy szczątki aż 64 osób - opowiadała. - Miała ok. 13 metrów długości. Ciała układano w jednym kierunku. Rok później zaczęliśmy prace w drugim końcu terenu przy ul. Szczecińskiej. W 2023 roku odkopaliśmy groby nr 9, 10 i 11. W tej ostatniej znajdowały się szczątki ludności cywilnej; kobiet, mężczyzn, głównie osób starsze, ale też mamy na przykład 18-latka z zachowanym suknem mundurowym. Są też szkielety dzieci. Grób nr 10 różnił się od innych. Był jakby wykopany dla jeńców o innym charakterze niż pozostali, byli chowani w trumnach czy w krawatach.
Celem badań jest przywrócenie ofiarom Stalagu II D ich tożsamości.
- Te badania są kompleksowe, nie chcieliśmy ich robić częściowo - mówił w muzeum dr Ossowski, który w swojej karierze zawodowej ma na koncie ok. tysiąca zidentyfikowanych osób. - Jesteśmy zespołem wieloprofilowym, biegłymi sądowymi, do badań wykorzystujemy najnowocześniejsze zdobycze technologii. Dążymy do identyfikacji ofiar i do tego co się z nimi stało. Na podstawie kart jenieckich jesteśmy w stanie uzyskać bardzo dużo informacji o ofiarach m.in. datę urodzenia, śmierci, kolor oczu, włosów, wykształcenie czy adres rodziny. Na podstawie szkieletów jesteśmy w stanie określić z jakiego obszaru biogeograficznego czy z jakiej nacji dana osoba pochodziła. Najwięcej informacji mamy o jeńcach sowieckich.
Dr Dagmara Lisman opowiadała w muzeum o pozyskaniu kamienia nazębnego, na podstawie którego, dzięki badaniom DNA i materiałowi porównawczemu, identyfikowane są konkretni jeńcy.
- Badamy też m.in. znajdujące się na kamieniu nazębnym mikroorganizmy, co pozwala stwierdzić choroby, na jakie mogła umrzeć dana ofiara - mówi Dagmara Lisman. - Mając materiał porównawczy jesteśmy w stanie tak naprawdę wyciągnąć imię i nazwisko danej osoby.
Na spotkaniu w MAH był też obecny Jarosław Tomczak, dokumentalista, który miejsce grzebalne przy ul. Szczecińskiej odkrył.
Badacze wrócą na teren Stalagu II D w październiku br.
Obóz stalag 2 D ,założyli nie mityczni naziści ,obóz założyli MORDERCY narodowości NIEMIECKIEJ którzy mordowali jeńców wojennych dla samego mordowania ,to było ludobójstwo popełnione przez obywateli Niemieckich ,ten stalag był w czasie 2 wojny światowej na terytorium Niemiec ,a piszę to dla tego że na tym portalu są okazy które nie mają pojęcia o historii 2 wojny światowej która zgotowali Niemcy ,którzy mordowali Polaków w sposób przemysłowy obozy koncentracyjne właśnie do tego służyły ,ci prawda stalag to obóz jeniecki dla żołnierzy ale tam to też była norma mordowania jeńców na masową skalę przez Niemców
J (89.151.28...) 27-04-2024 12:57
2.
No właśnie poznaj historie po zytaj co to SS, co to Wehrmacht i wtedy wymądrzaj się. A nasz naród mordowało wiele nacji Rosjanie, Ukraińcy, Szwedzi i jeszcze troszkę
Felek (46.205.205...) 28-04-2024 15:56
3.
Felek co ty bredzisz to były formacje niemieckie a SS to byla formacja w której Niemcy byli sprawdzani do trzeciego pokolenia musieli wykazać się pochodzeniem niemieckim .Ty bredzisz o jakiś pałąkach Szwedach ,w tym artykule jest mowa i STALAG 2 ty nie wiesz i nie rozumiesz o czym jest napisane jesteś po prostu tępy i tyle .Niemcy wywołali drugą wojnę światową to byli mordercy mordowali przemysłowo Polaków ,co ty masz w głowie jesteś niedouczony .