Okradał dyskonty w Stargardzie, Morzyczynie i Kobylance
Akt oskarżenia wobec sprawcy podejrzanego o kradzież rozbójniczą i ciąg przestępstw kradzieży już trafił do stargardzkiego sądu.
Ilość wyświetleń: 765
Prokurator Rejonowy w Stargardzie skierował do sądu akt oskarżenia.
Mężczyzna dopuścił się kradzieży rozbójniczej 18 września 2023 r. w jednym z dyskontów w Stargardzie.
- Sprawca, znajdując się na sali sprzedażowej, umieścił w śmietniku przy wejściu do sklepu 3 opakowania kapsułek do zmywarki, następnie przekroczył linię kas, wrócił do wejścia, wyjął worek z ukrytymi opakowaniami kapsułek i udał się kierunku wyjścia - informuje Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Pracownica sklepu usiłowała uniemożliwić mu ucieczkę, jednak sprawca użył wobec niej siły popychając ją, w wyniku czego upadła na podłogę, doznając urazu kolana. Sprawca, kontynuując ucieczkę, porzucił skradzione przedmioty na terenie sklepu.
Tego samego dnia, sprawca został zatrzymany. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec sprawcy tymczasowe aresztowanie, które było stosowane również w dniu kierowania aktu oskarżenia do sądu.
- W toku śledztwa ustalono, że podejrzany dopuścił się także siedmiu innych kradzieży, których dokonywał w dyskontach na terenie Stargardu, Morzyczyna i Kobylanki zabierając artykuły spożywcze i chemiczne o łącznej wartości 1424 zł - dodaje szczeciński prokurator.
Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Był uprzednio wielokrotnie karany. Zarzucanych mu czynów z art. 281 kk i 278§1 kk dopuścił się w warunkach recydywy.
Za zarzuconą oskarżonemu kradzież rozbójniczą grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności, zaś kradzież z art. 278§1 kk jest zagrożona karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
W wypadku działania w warunkach recydywy, Sąd może wymierzyć karę w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
Jak kraść to dużo tak jak ci z PIS i PO a nie mało. Tylko drobnica jest łapana, ci co kradną w rządzie są bezkarni w tym chorym kraju biernego społeczeństwa.