Ilość wyświetleń: 930
Za nami ósma już edycja wyjątkowego wydarzenia jakim jest ArtFestiwal Stargard.
Podobnie jak w latach poprzednich, artyści ze Stargardu i okolic, a także ze Słupska, Koszalina oraz niemieckiego Greifswaldu, dotarli ze swoją twórczością w niemal każdy zakątek miasta. Byli widoczni na ulicach, skwerach, w parkach, zabytkowych budowlach, restauracjach, a nawet sklepach. Już od godz. 7 w sobotę zaczęli wychodzić na zewnątrz, by dzielić się z mieszkańcami swoją sztuką. Na ulicę wyszli m.in. artyści Sceny Art Cafe, bawiąc przechodniów.
Niektórych ze snu w sobotni poranek wyrwał dudziarz.
- Zostałem zaproszony do uczestnictwa w tym ArtFestiwalu i skorzystałem - mówi Patryk Pawluczuk z Kielc, którego spotkaliśmy w centrum. - Pierwszy raz jestem w Stargardzie. To bardzo fajne miasto, zwłaszcza te kontrasty w architekturze. Dudami szkockimi zajmuję się od 10 lat. Jestem samoukiem, od czasu do czasu konsultuję się jedynie z nauczycielem. Ten dęty instrument jest całym moim życiem. Tak zarabiam, grając na ślubach, pogrzebach czy festiwalach. To taka czasem misja i służba. Kilka razy pojawiłem się w telewizji.
Dudziarz Patryk poza występami ulicznymi miał w sobotę koncerty o godz. 20 i 22 w stargardzkiej kolegiacie. Swoimi występami zachwycił publiczność.
Wiele działo się przy i w instytucjach kultury, a także w Teatrze Letnim i na Rynku Staromiejskim. Tam m.in. zaproponowano dzieciom i dorosłym zabawę w przerzucanie się kłębkami wełny. Trzeba było wybrać sobie kolor odpowiadający emocjom i przerzucić kłębek do drugiej osoby. W konsekwencji powstała iście pajęcza sieć, z której co niektórym trudno było się wyplątać. Można też było wysuszyć na suszarce swoje emocje, przypinając na niej stosowną karteczkę.
W kilku miejscach Stargardu zawisło ponad pół tysiąca koszulek z grafikami, cytatami i różnymi przesłaniami. Do akcji Pranie Sztuki, zainicjowanej przez SCK, ochoczo przyłączyły się szkoły, instytucje, a także osoby prywatne. Koszulki z sentencją i grafikami wisiały na sznurach m.in. przy skwerze Jana Pawła II, ale też przy ul. Mieszka I i ul. Grodzkiej.
W artfestiwalowej przestrzeni w ramach akcji Nić Pamięci pojawiły się też zakładki z wizerunkiem nieżyjących już postaci związanych ze stargardzką kulturą. A ekspozycja drastic plasticto m.in. na Bramie Świętojańskiej to, jak informują pomysłodawcy z SCK, był artystyczny krzyk mający na celu zwrócić uwagę na zalegające na dnie oceanów miliony ton plastiku.
Na czas festiwalu swój wizerunek zmienił nawet kolejarz na Rynku Staromiejskim, przebrany przez kreatywnych licealistów.
Na skraju parku Chrobrego, niedaleko Bramy Pyrzyckiej Andrzej Wójcik z Miedwianie Stargardzki Klub Morsów rzeźbił w drewnie piłą spalinową. Od kilku lat jest uczestnikiem ArtFestiwalu. Rok temu spod jego rąk wyszedł Tron Kultury przy Domu Kultury Kolejarza przy ul. Szczecińskiej.
- Teraz robię sówkę i morsa – zdradził nam Andrzej Wójcik.
Wystawy artystów znajdowały się przy zabytkach, w tunelach, obiektach użyteczności publicznej jak AquaStar czy starostwo, gdzie „bramowicze prezentowali „ Żywioły”, a nawet na chodnikach. Przy hotelu Grodzkim stanęło pianino. Grał tam kto umiał. Nieopodal, nad chodnikiem zdjęcia pokazywała ukraińska fotografka Tatiana Kovtun. Przy Bramie Wałowej na gości wyczekiwali, chcąc dzielić się talentem, artyści BRAMY. Zaś na tarasie DKK - Grupa Malarska Malachit. Przy Bramie Pyrzyckiej zdjęcia z podróży do Chin, Wietnamu i Mongolii pokazywała przechodniom pani architekt, będąca obecnie na emeryturze.
- Przez całe życie zawodowe jak miałam możliwość to podróżowałam, zawsze z aparatem w dłoni - opowiada Urszula Kałużna, autorka bloga na fejsbuku o nazwie Poza Utartymi Szlakami.
Ci, którzy przyszli do Galerii Handlowej Starówka mogli podziwiać dzieło na czterech kółkach Roberta Ganczarskiego z gm. Kobylanka, którego pasją jest aerografia. Niegdyś miał on wystawę swoich wspaniałych prac w galerii BRAMY. Na zdj. Dodge Challenger, na którym grafika została przez artystę całościowo wykonana w technice aerografii.
Dodatkowo w czasie tegorocznego ArtFestiwalu w obu siedzibach Muzeum Archeologiczno-Historycznego odbyła się 18 maja Noc Muzeów. Relacja tutaj: wiadomosci.rii.pl/index.php.
Nie zabrakło w tym roku koncertów. Na Rynku Staromiejskim prezentowała się m.in. orkiestra dęta z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii Stargard pod batutą Mateusza Kupskiego. Do młodzieży dołączyli również ich nauczyciele oraz muzycy z Big Band Stargard.
.jpg)
- Młodzież jest dumna z tego, że mogła pokazać to, co osiągnęła w tak krótkim czasie - mówił Mirosław Rybkowski, dyrektor MOS.
Koncerty organizowano też przy DKK. Tam m.in. wystąpili: Quadra Vocals, Płomienne Serca i Chabry. Były tam też tańce i prezentacje poezji.
Dużo zamieszania narobiła w mieście swoim przemarszem Bloco Pomerania, szczecińska grupa sambowa. Do barwnego i głośnego korowodu w rytmach samby dołączali harcerze, goście Marka Fiszera ze Szczecina Smoczy Ród & Szczecińska Smocza Królowa i mieszkańcy miasta, docierając z placu przed SCK na plac przed ratuszem.
W wielu miejscach miasta można było usłyszeć niesamowite brzmienia. W Teatrze Letnim był m.in. koncert muzyki klasycznej połączonej z muzyką estradową i rozrywkową. Do współpracy w zespole muzycy zaprosili wykształconych muzyków, aktywnych filharmoników, solistów operowych i teatralnych, doktorów oraz wykładowców uczelni muzycznych w Polsce i w Niemczech. Wśród nich stargardzianin Marcin Rakowski.
Tegoroczny ArtFestiwal Stargard zakończył jednak koncert zupełnie wyjątkowy, choćby z racji miejsca w jakim się odbył. W ciemnym i zadymionym klubie punkrockowym firmy Alu-Star zagrała Orkiestra Camerata Stargard & Łukasz Górewicz.
W niedzielę po południu rozpoczął się ArtFestiwal Junior. O nim piszemy osobno tutaj: wiadomosci.rii.pl/index.php. Wiele ciekawych wydarzeń, nie tylko przy cerkwi nad Iną, organizował też podczas święta sztuki Związek Ukraińców w Polsce, koło w Stargardzie.
Zobacz transmisję na żywo z sobotniego przemarszu Bloco Pomerania. Więcej filmików oraz zdjęć z ArtFestiwalu Stargard 24 znajdziesz na naszym profilu fejsbukowym.
(w) - 20-05-2024
Zapraszamy do galerii zdjęć:
Artykuły powiązane:
Reklama
1.
A jaki jest koszt tych imprez. Bo ludzi korzysta z nich bardzo niewiele, zaledwie garstka osób. Mniej niż 1% mieszkańców miasta.
Kamila (94.254.238...) 21-05-2024 09:57
