Książnica Stargardzka rywalizuje o tytuł najlepszej biblioteki w Polsce. Mimo, że zaledwie kilkunastotysięczna Włodawa znacznie wyprzedza Stargard, bibliotekarze się nie poddają.
Ilość wyświetleń: 1312
Książnica Stargardzka rywalizuje w plebiscycie „Najlepsza biblioteka w Polsce”. Walczy nie tylko o prestiż, ale ponad 50 pozycji książkowych, które może zyskać.
Głosowanie na najlepszą bibliotekę w Polsce rozpoczęło się 26 lutego. Do końca pozostały już tylko dwa tygodnie. Ostatni dzień głosowania to 21 czerwca. Każdy może oddać głos raz dziennie.
Książnica Stargardzka walczy z Włodawą, zaledwie kilkunastotysięcznym miasteczkiem w województwie lubelskim. Dziś przed południem tamtejsza biblioteka miała aż 67 tys. 086 oddanych głosów. Stargard jest daleko za nią, ma na koncie 61 tys. 690 głosów. Choć bywało, że stargardzka biblioteka była na prowadzeniu, bo miała nawet 10 tys. głosów więcej. Ale sytuacja jest bardzo dynamiczna, zmienia się z dnia na dzień.
Im bliżej końca, tym rywalizacja coraz bardziej zażarta. Każda z bibliotek na różne sposoby zachęca do oddawania na siebie głosów. Na profilu fejsbukowym Książnica Stargardzka zamieszcza humorystyczne filmiki, do głosowania zachęcają m.in. goście, którzy mieli w Stargardzie spotkania autorskie.
W piątek, 7 czerwca, to dzień wielkiej mobilizacji i bicia dziennego rekordu głosowania. Bywało, że książnica zbierała dziennie 2,5 - 3 tys. głosów. Ale to ciągle za mało, bo włodawska placówka zostawiła stargardzką daleko w tyle.
- Chcemy pobić nie tylko rekord, ale i konkurencję, która odebrała nam prowadzenie w rankingu - wyjaśniają stargardzcy bibliotekarze.
- Zapraszamy wszystkich do bicia rekordu głosów - mówi Ilona Kowal, kierownik Wypożyczalni Głównej. - Pokażmy, że Stargard też potrafi się zmobilizować. Zaprośmy do głosowania bliskich i znajomych. Ten plebiscyt to okazja do promowania naszego miasta i biblioteki. A przy okazji możemy w nagrodę dostać kilkadziesiąt książek.