Wizyta w MDK może być okazją do zobaczenia pięknych i pomysłowych prac, ale także inspiracją do refleksji nad pięknem natury i roli owadów w naszym ekosystemie. Na zdj. osa wykonana przez Basię Lipkę.
Ilość wyświetleń: 362
W Młodzieżowym Domu Kultury w Stargardzie można podziwiać wyjątkową wystawę prac z gliny.
Wystawa przewrotnie zatytułowana "Duże zwierzę" - to efekt kreatywnej pracy dzieci i młodzieży uczestniczących w zajęciach pracowni ceramiki i rzeźby pod kierunkiem Teresy Babińskiej.
Pracownia jest znana m.in. z szopek bożonarodzeniowych, które są prezentowane od kilku lat, zawsze przed świętami Bożego Narodzenia, w magistracie i Sali Kominkowej MDK. Tym razem uczestnicy zajęć ceramicznych wzięli na warsztat owady, niewielkie stworzenia, które od wieków fascynują ludzi swoimi niezwykłymi kształtami, barwami oraz rolą, jaką odgrywają w naturze.
Podczas zajęć młodzi artyści nie tylko lepili gliniane modele owadów, mięczaków, stawonogów, skorupiaków czy pajęczaków, ale również poznawali ich anatomię oraz znaczenie dla świata, co dodatkowo wzbogaciło ich doświadczenie artystyczne i podniosło świadomość ekologiczną.
Na wystawie można znaleźć prace przedstawiające różnorodne owady, od misternie wykonanych motyli, poprzez pszczoły, aż po chrząszcze, żółwie i pająki. Każde z tych dzieł jest wynikiem nie tylko talentu i wyobraźni, ale także solidnej pracy, włożonej w rzeźby przez podopiecznych MDK.
- Od września uczęszczam na zajęcia w tej pracowni - mówi 9-letnia Alicja Mizerska, uczestniczka zajęć w MDK. - Jest fajnie, ale trzeba w to wkładać dużo wysiłku. Moją pierwszą pracą był baranek, drugą turkuć podjadek, a ostatnio zrobiłam ślimaka bez skorupy.
Proces tworzenia zaczynał się od przygotowania gliny, której dzieci i młodzież nadawały odpowiedni kształt. Mogły eksperymentować z formą i fakturą, tworząc owady zarówno realistyczne jak i inspirowane własną wyobraźnią.
- Moja rzeźba przedstawia osę - mówi Barbara Lipka, 11-latka, która od 3 lat uczęszcza do pracowni ceramiki i rzeźby. - Pani nam najpierw na tablicy narysowała szkice i na tej podstawie robiliśmy te rzeźby, dodając własne pomysły.
Po uformowaniu, prace podlegały suszeniu i były przygotowywane do wypału. Całość była wypalona w specjalnym piecu ceramicznym, co jest niezwykle ważnym etapem procesu, nadającym glinie trwałość i twardość.
- Zdarza się, że wybuchają - mówi Teresa Babińska, instruktor pracowni ceramiki i rzeźby. - Te prace dzieci robiły przez miesiąc.Chciałam im pokazać, by fascynować się nie tylko tym co wielkie, ale też tym, co małe. Świat małych zwierząt kryje bardzo wiele tajemnic.
W niektórych rzeźbach dzieci stosowały dodatkowe szkliwa, które nadały pracom kolorów i połysku, co uczyniło ich owady jeszcze bardziej realistycznymi. W niektórych dodatkowo wykorzystywano szkło witrażowe. Jedne są płaskie, inne przybrały formę przestrzenną.
- To wyjątkowa wystawa stworzona przez wyjątkowe dzieci i wyjątkową instruktor - mówiła na wernisażu Małgorzata Flas, dyrektor MDK. - Przygotowali ją bardzo młodzi artyści w wieku od 6 do 14 lat. Na pewno zostanie pokazana jeszcze w innych miejscach.
Na wernisaż, który odbył się 13 listopada, przyszli uczestnicy pracowni wraz z rodzicami. A także niektórzy z dziadkami.
- Te prace są niesamowite - zachwalał Jan Kalinowski, dumny dziadek Kaliny Pyrgiel, radny powiatowy, chirurg i szef stargardzkiego SOR -u w jednej osobie.
Zajęcia w pracowni ceramiki i rzeźby pozwalają dzieciom rozwijać cierpliwość i precyzję, które są niezbędne podczas pracy z tak wymagającym materiałem, jakim jest glina. Każda z prac prezentowanych w piwnicznej galerii MDK odzwierciedla indywidualne podejście młodych twórców oraz ich unikalny sposób patrzenia na świat przyrody.