Dewastacja stadionu Kluczevii. Błękitni odżegnują się od rzucanych podejrzeń
Wandale wyżyli się m.in. na ogrodzeniu i siedziskach. W wielu miejscach zostawili wlepki KP Błękitni Stargard. Fot. Polski Cukier Kluczevia Stargard/fejsbuk.
Ilość wyświetleń: 492
Nieznani sprawcy w nocy z soboty na niedzielę wtargnęli na boisko treningowe przy ul. Niemcewicza w Kluczewie.
- Nasze boisko treningowe, obiekt na którym każdego dnia trenuje kilkaset dzieci naszej akademii, stało się ofiarą ataku wandali - poinformował w niedzielny poranek na swoim oficjalnym profilu fejsbukowym klub Polski Cukier Kluczevia Stargard.
Straty są znaczne. Zniszczono bowiem ogrodzenie, śmietniki, powyrwano krzesełka, porozrzucano śmieci. Oderwano nawet tabliczkę z rozkładem jazdy autobusów z pobliskiego przystanku MPK i przyniesiono na stadion.
- Szacujemy je na kilka tysięcy złotych - mówi Marek Szubert, prezes klubu. - Juniorzy przyjechali w niedzielę potrenować i zobaczyli taki widok. To przykre, wiele rzeczy robimy sami, w rozwoju akademii pomagają rodzice.
Na terenie całego obiektu pojawiły się wlepy KP Błękitnych Stargard, mające sugerować kto jest sprawcą.
- W budowę klubu zaangażowana jest ogromna społeczność - informują przedstawiciele poszkodowanej Kluczevii. - Przy budowie infrastruktury bardzo pomaga nam miasto Stargard. Pracujemy wspólnie nad ciągłym rozwojem. Angażujemy swój czas, energię, a także pieniądze. Nie tylko publiczne, ale także prywatne pieniądze sponsorów, ludzi którym zależy na tym, żeby Kluczevia rosła w siłę. Dlaczego komuś tak bardzo zależy, żeby nam to utrudnić?
Na boisku przy ul. Niemcewicza trenuje ponad 300 dzieci. Nie tylko ze Stargardu, ale też z okolicznych gmin, a nawet z Koszalina czy Gorzowa. W ciągu kilkunastu miesięcy Akademia Piłkarska w Kluczewie stała się największą w mieście. Na mecze przychodzi kilkuset kibiców, którzy przychodzą wspierać młodych sportowców.
- Dlaczego ktoś postanowił niszczyć ich "dom"? Co motywowało sprawców? Bo z jakiego środowiska pochodzą, to nie ma wątpliwości. Zadbali o to, żeby się podpisać w każdym możliwym miejscu. Dlaczego przeszkadza im silna Kluczevia? Wandalizm i patologiczne zachowanie potępiamy !! Niszczenie infrastruktury sportowej z której korzystają dzieci to już sięgnięcie dna .....Niech przemówi sport ,ilość kibiców i ludzi dobrej woli a nie skala nienawiści ! Jedno możemy wam obiecać będziemy tylko silniejsi !!!
Fot. PC Kluczevia Stargard.
KP Błękitni Stargard odżegnuje się od podejrzeń jakoby zniszczeń na boisku dokonały osoby bądź kibice związani z klubem. O czym mają rzekomo świadczyć wlepy KP Błękitnych. Klub wydał w tej sprawie oświadczenie.
Oświadczenie KP Błękitni Stargard:
- W związku z informacją i zdjęciami zamieszczonymi na oficjalnym profilu Klubu Kluczevia Stargard, ukazującymi zniszczenie infrastruktury sportowej stadionu przy ul. Niemcewicza, informujemy, że Klub Piłkarski Błękitni Stargard stanowczo potępia tego typu działania i nie ma nic wspólnego z przedstawionym na zdjęciach wandalizmem. Po kontakcie z przedstawicielem grupy kibiców Błękitnych (SLO), nasi kibice również odcinają się od tego incydentu. Podkreślamy, że od wielu lat kibice Błękitnych zarówno na stadionie ,jak i poza nim, zachowują się wzorowo, nie prowokując niepotrzebnych podziałów i zawsze kibicując w duchu fair play. Mamy nadzieję, że sprawcy tego wandalizmu zostaną szybko zidentyfikowani i ukarani.
";H"; - to mało powiedziane, to po prostu gówniarstwo i warcholstwo! Gdzie jest policja, gdzie monitoring? Ciekawe czy to przypadkiem nie ta sama hołota co wybazgrało graffiti cały budynek B! na os. Zachód udając kibiców Błękitnych?
SM (37.248.157...) 18-11-2024 10:54
3.
Jak to ktoś powiedział róbta co chceta... Zdziczenie totalne już jest wszędzie, na osiedlach, ulicach. Brak zadań domowych, obowiązków bezstresowe wychowanie i na efekty nie trzeba długo czekać.
Abc (83.20.218...) 18-11-2024 12:07
4.
Abc - masz rację, tych wszystkich psychologów i polityków mówiących o bezstresowym wychowaniu dzieci należałoby przebada psychiatrycznie.