Sarenka nie mogła wydostać się z ogrodzenia jednej z posesji w Stargardzie. Fot. UM w Stargardzie.
Ilość wyświetleń: 766
Na ratunek młodemu koziołkowi pośpieszyła stargardzka straż miejska.
O nietypowej interwencji lokalnych strażników poinformował dziś Urząd Miejski w Stargardzie. Zwierzak utknął w ogrodzeniu przy ul. Sikorskiego.
- Patrol strażników był na miejscu już kilka minut po przyjęciu zgłoszenia - informują urzędnicy. - Sarna została uwolniona i przekazana pogotowiu prowadzonemu przez firmę LARUS Michała Kudawskiego, z którą miasto ma podpisaną umowę na opiekę nad dzikimi zwierzętami.
Fot. UM w Stargardzie
Przypadki dzikich gatunków, które zabłądzą w mieście, można zgłaszać do Straży Miejskiej (tel. 986 i 91 577 50 90) i na policję (tel. 997).
biedne zwierzę !!!!
może tak władza z grobli zajmie sie ogrodzeniami
i nakaże pod KARĄ wydzierżawienia i wyrzucenia z ziemi dzierżawnej
SROGIM pis-MEM żeby wszyscy właściciele zlikwidowali PŁOTY I OGRODZENIA
( NIE DOTYCZY ZNAJOMYCH , RODZINY I LIŻĄCYCH odbycik władzy )
ze względu na takie zdarzenia ze zwierzątkami ,
wladza na grobli sięga nawet łorszał , gdzie jest szczególne POparcie
w związku ze przesyłaniem coraz wiekszych kwot na władze w centurm .
TYLKOproWDAAA (89.151.18...) 09-12-2024 16:19
2.
TO jest reakja nie to co pseudostrażacy z Dobrzan, którzyostatnio w odargowie kota całą noc męczyli na drzewie bo im się nie chciało podjechać z podnośnikiem
paweł (83.23.28...) 09-12-2024 17:42
3.
Kochane biedactwo malutki. Mam nadzieję, że wszystko z nią ok. Jezu ludzie czy musicie od razu jad wylewać i mieszać w to politykę! Weźcie w końcu zajmijcie się swoimi bachorami w domach albo pracą a od zwierząt się odwalcie!