- Wszyscy rodzimy się godni i równi, a potem dostajemy w łeb - mówiła na spotkaniu w Książnicy Stargardzkiej Manuela Gretkowska.
Ilość wyświetleń: 534
W miniony wtorek Stargard odwiedziła Manuela Gretkowska. Promowała swoją najnowszą książkę pt. „Posag dla Polki”.
Wypożyczalnia główna Książnicy Stargardzkiej szczelnie wypełniła się fankami tej znanej pisarki, feministki, publicystki Manueli Gretkowskiej. Jej książki rozchodziły się w stargardzkiej bibliotece jak świeże bułeczki. Autorka ponad 20 książek, jest jedną z najbardziej wyrazistych i bezkompromisowych polskich pisarek, nie bojących się własnego zdania, mistrzyni ripost, znana z ciętego języka m.in. wobec polityków.
- Debil wybiera szubrawca, który odpowiada przed mafiosem, którego szantażuje zboczeniec - skomentowała sytuację z Trybunałem Konstytucyjnym Manuela Gretkowska. - I to jest właśnie nasza polska polityka.
Gretkowska jest też scenarzystką filmową i felietonistką. W najnowszej książce „Posag dla Polki”, opowiada o swoich doświadczeniach, przemyśleniach, wplatając w nie ciekawe historie, których doświadczyła, ale też sięga do mitologii oraz buddyzmu. Pokazuje, że warto czerpać z mądrości przodkiń, jak choćby mitologicznej Penelopy, żony Odyseusza, która latami czekała wiernie na powrót męża.
- On przypłynął i umarł w jej ramionach, a ona sobie znalazła młodego mężczyznę - opowiada Gretkowska. - Odyseusz miał kochankę Kirke, czarodziejkę. Ona mu urodziła syna. Penelopa wyszła za tego syna, a Kirke za syna Penelopy. Układ idealny. Nie znamy tej historii. To są rzeczy, które znalazłam i chciałam się nimi podzielić, bo one są przepiękne.
W swojej najnowszej książce zawarła też ciekawe historie m.in. o Yoko Ono, która pod łóżkiem, które od 20 lat dzieli z kochankiem, trzyma prochy męża Johna Lennona, co ma podłoże nie w tym, że jest "wredną suką", ale wynika z wierzeń buddyzmu tybetańskiego i robi to z miłości. Ale też opowiada o Priscilli Presley, żonie Elvisa, Andrzeju Żuławskim, z którym miała romans czy babci Bronisławie. Wieczór autorski prowadziła dziennikarka Beata Łaptuta, która wypytywała też pisarkę m.in. o współczesną rolę kobiet w społeczeństwie czy samokształcenie.
- Niemal wszystkie kursy są oblegane właśnie przez kobiety - mówiła pisarka. - Mężczyźni są na nich jak rodzynki. Także jeżeli chodzi o czytelnictwo, to kobiety są w większości, one mają większą ciekawość. Kobiety są tajemnicą. Mamy olbrzymią empatię i bezgraniczną miłość do dzieci.
Spotkanie było bogate w różne historie, opowieści i anegdoty z życia pisarki, także prywatnego. Opowiadała tam m.in. o tym jak jako trzyletnie dziecko zjadła niedopałek papierosa.
- Nigdy później nie dotknęłam papierosa - mówi pisarka. - Narkotyki uzależniają, dewastują, a psychodeliki poszerzają świadomość. Dna nałogów u facetów nie ma. I bezwzględnej głupoty kobiet, żeby być z nimi, usprawiedliwiać się i współuzależnić się. Wiele osób i tak pójdzie w ten kanał współuzależnienia. Moje mówienie i pisanie nie zatrzyma tego. Ale ważna jest wiedza, że tak nie musi być. Wiemy, że to już nie jest romantyczna miłość, przeznaczenie, że on taki jest. Coś można z tym zrobić. Jak nie dla siebie, to chociaż dla dzieci.
- Dziękuję za to, co pani teraz powiedziała - mówiła jedna z czytelniczek, która przyznała, że jest współuzależniona.
M. Gretkowska wspominała swoje podróże m.in. do Wenecji, gdzie pojechała z córka Polą, o tym jak potem uciekły z hotelu, w którym straszył bulgoczącym facet, o powodzi, która nawiedza Wenecję, o pływającym łóżku gotyckim, które widziała. Opowieściom nie było końca, a uczestnikom spotkania ciężko było z książnicy wyjść.
Pisarka jest matką Poli i żoną Piotra Pietuchy, psychoterapeuty. Jest autorką ponad 20 książek w tym bestsellerów takich jak "Polka", "Trans" czy "Faworyty". Założycielka Partii Kobiet, zwyciężczynią plebiscytu czytelników "Wysokich Obcasów" na Polkę Roku 2007, laureatka nagrody Fenomen 2006 redakcji tygodnika "Przekrój" oraz Elle Style Award 2007 w kategorii: Osoba Publiczna.
Niesamowite to pani Manuela jednak została w Polsce ,swego czasu miała wyjechać z Polski biorąc buraka na podróż ,ciężko nadążyć za panią Gretkowska i jej towarzystwem ,może zabrakło buraków ,tyłu było chętnych do wyjazdu
H (89.151.21...) 12-12-2024 12:37
2.
Nie zgadzam się na krytykę kobiet ,wszystkie są piękne ,może coś powiedzą nie tak ,ale są i będą piękne ,
H (89.151.21...) 12-12-2024 21:31
3.
oczywiście są piękne i nie potrzebują tego sztucznego pompowania siebie
domin (89.151.16...) 12-12-2024 23:33
4.
Jeżeli czują że to pomaga kobietom podnieść swoją atrakcyjność to czemu nie ,wszystko dla ludzi z umiarem ,a kobiety szczególnie chcą czuć się atrakcyjnie i docenione