Rotopress, kupiony przez stargardzką spółkę kosztował prawie milion złotych. Fot. Czytelnik.
Ilość wyświetleń: 1169
Na redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy pytania czytelnika do spółki Bio Star. Dotyczą kupionego pojazdu, który zbiera odpady biodegradowalne.
- Dużo mówi się o ekologii, ochronie środowiska przed zanieczyszczeniem, segregacji odpadów - napisał do w email-u mieszkaniec Stargardu. - A także o zanieczyszczeniu plastikiem, o tym że nie ulega on biodegradacji lecz rozpada na coraz mniejsze drobiny tworząc tzw. mikroplastik, bardzo szkodliwy dla zwierząt i ludzi. Od jakiegoś czasu po Stargardzie jeździ samochód na odpady BIO z bębnem, do którego pracownicy wrzucają worki z liśćmi z posesji i terenów zielonych. Od razu całą zawartość się mieli i umieszcza w bębnie. Z tego co wiem, brązowe worki na odpady BIO są wykonane ze zwykłej folii i one nie ulegają biodegradacji. Czy to prawda, że z takiej mieszanki liści i zmielonych worków produkuje się kompost, który następnie trafia na okoliczne pola?
Do sprawy poruszonej przez czytelnika odnosi się Bartosz Rudnicki, wiceprezes ds. techniczno - eksploatacyjnych w spółce Bio Star. Mówi on, że spółka kupiła pojazd do odbioru odpadów ulegających biodegradacji z funkcją kompostowania rotacyjnego, celem wstępnego przygotowania zbieranych odpadów do procesu kompostowania.
- Przygotowanie to polega przede wszystkim na dwóch procesach wymieszania odpadów, by powstała jednolita masa oraz późniejszym oddzieleniu elementów, które nie powinny znaleźć się w tej masie, w tym worków foliowych - informuje wiceprezes Bio Star. - W trakcie mieszania tych odpadów następuje rozrywanie worków, a nie ich rozdrabianie. Tak przygotowany odpad dostarczany jest na instalację zagospodarowania, gdzie trafia na sita bębnowe. Na nich następuje rozdział frakcji przeznaczonej do kompostowania i odpadów pozostałych, w tym właśnie worków.
Fot. W.M
Przedstawiciele spółki zapewniają, że poza tym, iż od momentu zbiórki odpadów po ich zagospodarowanie Bio Star dba o to, by w jak najmniejszym stopniu ucierpiało środowisko, to stara się ograniczać liczbę worków na odpady zielone.
- Z tego powodu na terenie miasta Stargard wprowadzono system odbioru odpadów ulegających biodegradacji pochodzenia kuchennego i zielonych z jednego pojemnika - dodaje Bartosz Rudnicki.
Przecież to nie ma znaczenia, bo i tak worki wiatr rozwieje po okolicznych polach przy składowisku , a smród uprzykrzy życie okolicznym mieszkańcom i przejeżdżającym dw 142 i 106.
mieszkaniec Gminy Stara Dąbrow (91.94.21...) 21-12-2024 21:23
3.
W mojej klatce większość lokatorów wyrzuca odpady kuchenne razem z woreczkami i reklamówkami foliowymi.
Witt (94.254.168...) 21-12-2024 21:29
4.
I robią słusznie przecież pisał pan że mają magiczna maszynę co sobie to sama sortuje i brązowy worek i zapewne reklamówkę . W czym problem ?
Anal (5.173.188...) 21-12-2024 22:27
5.
Jak się stawia chałupę 1 km od wysypiska śmieci to niema co się dziwić że walić musi jak morelami z kopca. Ja się dziwię tym co postawili chaty za grabowem jadąc od Stargardu po lewej w stronę wysypiska na tym ostatnim jeziorze. Strzał w kolano. No ale jaki krajobraz taki deweloper . Zaraz się pewnie zacznie narzekanie że śmierdzi. A kto im tam kazał się budować jak by lepszej ziemi do tego nie było.
Analus (5.173.188...) 21-12-2024 22:33
6.
Ślepy z tbsu przy ale żołnierza już zaciera ręce z koleszkami od remontów za remonty podjazdów pod nową maszynę . Bo niby ma za wysokie . Skoro może wjechać to równie dobrze może zjechać nawet tyłem. Zostaw do pan na głowie kierowcy a nie namawiasz ludzi na niepotrzebne wydatki !!!
Ania do ruchania (46.113.2...) 21-12-2024 22:53
7.
Ad.4 - Odpady kuchenne do kubła BIO powinny być wrzucane bez woreczków instrukcja MPGK - https://youtu.be/xBR1wg0BWU0
Witt (94.254.168...) 22-12-2024 04:29
8.
Ad.5 tylko z tą różnicą, że wysypisko powstało ponad 40 lat temu, a historia okolicznych miejscowości sięga średniowiecza.
mieszkaniec Gminy Stara Dąbrow (91.94.29...) 22-12-2024 11:51