Ilość wyświetleń: 1192
Dziury, wyrwy i kałuże - taką sytuację zastali kierowcy pod otwartym wczoraj wiaduktem na ul. Konopnickiej/Pierwszej Brygady.
Kierowcy nie zostawiają na wykonawcy i zarządcy drogi suchej nitki.
- Nie wierzę - komentuje na naszym fejsbuku internautka Agnieszka Aga. - Tyle czasu było zamknięte, a teraz otwierają z takimi dziurami w drodze? No ewidentnie coś się tu komuś pomyliło. Oby nikt tam nie rozwalił koła, a jeśli już to się wydarzy to mam nadzieję, że miasto bardzo słono będzie płacić za każdą taką pozostawioną dziurę czy raczej firma która to robi.
- To jest lekceważenie kierowców i narażanie ich na awarie pojazdów - dodaje pan Mirosław. - Tyle czasu robili i jest jeszcze gorzej niż parę miesięcy wcześniej. Kto jest odpowiedzialny za tę ruinę powinien odpowiadać karnie przed sądem. Wstyd i hańba!
- Myjnia za darmo, szkoda tylko, że taka brudna woda - napisała pani Bożena.
- To jakaś farsa i kpina z mieszkańców! - dodaje pan Andrzej.
- Ktoś, kto dopuścił do użytku przez zmotoryzowanych coś takiego powinien nieźle beknąć - uważa pan Arkadiusz.
Takich niepochlebnych komentarzy jest pod naszym filmikiem na RII dużo więcej. Co na to zarządca drogi? Czekamy na stanowisko Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie.
Aktualizacja 8 stycznia 2025 godz. 12.40:
- Jako zarząd dróg nie będziemy obiecywać, że my załatamy te dziury - odpowiada Wiesław Bączkowski z ZDP w Stargardzie. - Należy to bowiem do wykonawcy przebudowy linii kolejowej E-59. Odcinek drogi od skrzyżowania z ul. Towarową do skrzyżowania z ul. Dworcową został przekazany wykonawcy przebudowy linii kolejowej. Na chwilę obecną jest to więc odcinek placu budowy, który jest w zarządzaniu i utrzymaniu wykonawcy robót. My oczywiście wystąpimy do firmy Trakcja z takim wnioskiem, by poprawiła tam komfort jazdy kierowcom.
ZDP, jak mówi kierownik, informuje teraz jedynie o zmianach w organizacji ruchu. Podkreśla, że odcinek drogi pod wiaduktem jest nadal placem budowy, którym do czasu formalnego zakończenia inwestycji, zrządza wykonawca.
- Oni takie prace wykonywali już wcześniej, gdy przejazd był otwierany - dodaje Bączkowski. - Nie zawsze pozwalała na to pogoda. Nie było z ich strony złej woli. Docelowo w tym miejscu cała ulica będzie przebudowana i pod wiaduktem obniżona o 60 cm. Modernizacji doczekają się też chodniki. Teraz jednak znów zainterweniujemy żeby usunęli uszkodzenia jezdni. Musimy jednak pamiętać o tym, że jeździmy po placu budowy i nie da się tam rozwijać większych prędkości. Należy zwolnić i zachować szczególną ostrożność.
Zobacz filmik, który zrobiliśmy wczoraj tuż po zdjęciu drogowych barier:
(w) - 08-01-2025
Artykuły powiązane:
1.
BAREJA GDZIE TY !!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!??????????????????
ojjjj (37.109.147...) 08-01-2025 14:19
2.
Serio te rury ohydne nadal będą na wierzchu?
Slamsy (5.173.155...) 08-01-2025 19:33
3.
";Musimy jednak pamiętać o tym, że jeździmy po placu budowy i nie da się tam rozwijać większych prędkości.";. Pan Bączkowski raczy żartować. Skoro to jest plac budowy, to trzeba go zamknąć do momentu zakończenia robót, a w to miejsce otworzyć wiadukt nad ul. Bogusława. Poza wszystkim, nie trzeba jechać szybko, żeby w takich warunkach uszkodzić zawieszenie.
. (176.221.125...) 08-01-2025 19:34
4.
Nie ogarniam jednego większość społeczeństwa jeździ za granicę i widzi jak tam się odbywają takie remonty u nas gorzej jak po bombardowaniu,a najlepsze , że w takich inwestycjach są olbrzymie środki pieniężne na takie tymczasowe przejazdy.Pytanie do znawców tematu czy Stargardzki urzędnik ma wpływ na taki remont i rozkłada ręce czy dalej pije kawę i robi zakupu w godzinach pracy i udaje Greka?
Pytam (31.60.119...) 09-01-2025 11:11
5.
Ad. 4 Stargardzki urzędnik ma niewielki wpływ na remont. To jest inwestycją kolejowa.
Ehh (91.226.239...) 09-01-2025 15:18
