Możliwe, że niszczejący dawny Spichrz, znów wypełni się życiem.
Ilość wyświetleń: 1340
Zabytkowy spichlerz w Stargardzie ma szansę na remont.
Znajdujący się w prywatnych rękach zabytkowy spichlerz został wystawiony na sprzedaż.
- Sprawa sprzedaży tego budynku jest nadal aktualna - powiedział nam współwłaściciel stargardzkiego spichlerza. - Jest zainteresowanie, potencjalni nabywcy do nas dzwonią.
W sprawie fatalnego stanu obiektu, wpisanego do rejestru zabytków wiele razy interweniował Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- Wydano nakaz zabezpieczenia tego budynku - mówiła nam w grudniu ub. r. Anna Bielińska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie. - Właściciel go jednak nie zrealizował. Dlatego podjęliśmy postępowanie egzekucyjne.
Spichlerz w Stargardzie został zbudowany w 1685 roku. W czasie bombardowań w 1945 r. uległ spaleniu. Doczekał się odbudowy w latach 1975 - 1980. W Spichrzu, bo tak nazwano lokal gastronomiczny, w latach 80.i 90. był miejscem imprez okolicznościowych, dyskotek i studniówek.
Spadkobiercy głównego właściciela, który kilka lat temu zmarł, niedawno wystawili spichlerz na sprzedaż.
- Pojawił się potencjalny kupiec, który był u nas na spotkaniu - dodaje Anna Bielińska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie.
Budynkiem mają być zainteresowani właściciele stargardzkiego hotelu Kyriad, znajdującego się w pobliżu spichlerza, po drugiej stronie remontowanej obecnie ul. Spichrzowej (na zdj. niżej). Dwukrotnie kontaktowaliśmy się z szefostwem hotelu. Kilka dni czekaliśmy na oficjalne stanowisko, ale się nie doczekaliśmy.
- Jest w tym ziarno prawdy - usłyszeliśmy jedynie podczas wcześniejszej rozmowy z przedstawicielką hotelu.
Za negocjacje, które się toczą w sprawie m.in. ceny za obiekt, konserwator zabytków mocno trzyma kciuki.
- Mamy nadzieję, że strony dojdą do porozumienia i ten zabytkowy obiekt doczeka się gruntownego remontu - mówi Anna Bielińska.
(w) - 19-01-2025
1.
Dla hotelu to antyreklama ta rudera, już nie mówiąc o drodze wokół hotelu.
ANal (5.173.87...) 19-01-2025 10:48
2.
a czyj był przez 2000lat??????????????
DOdziśśśś (37.109.148...) 19-01-2025 11:35
3.
Szkoda, że Wojewódzki Konserwator Zabytków nie wstrzyna postępowań przeciw miastu i gminy bo też masa budynków do rozbiórki i nic się z tym nie robi.
2ujne standardy (91.94.28...) 19-01-2025 13:04
4.
Jak to prywatnemu sprzedano bez umowy zobowiązującej remont? Czyli degradują kasę tak bo typ przez zaniedbanie doprowadził do degeneracji zabytku więc powinien nie sprzedawać ale mu być odebrana siła a on zapłacić karę.
Ukopoli (94.254.233...) 19-01-2025 14:44
5.
pamiętam jak byłem w radzie miejskiej to kaziu nowicki jako prezydent opylił go piekarzowi z mickiewicza i trochę tam w nim coś ala lokal typu restauracja nawet krzesła to były chuśtawki na łańcuchach ale on potem sobie licho z tym radził bo tam trzeba było kasy a on jej mało miał i zmarł teraz to jego brat nota..... ma i tak trzyma bo kasy to on nie potrzebuje
PRAGMATYK (91.226.236...) 19-01-2025 16:39
6.
Potencjalni nabywcy dzwonią chyba zapytać o cegłę rozbiórkową
Ktoś (37.31.132...) 19-01-2025 16:50
7.
PRAGMATYK (91.226.236...) 19-01-2025 16:39 napisz coś więcej o tej sprzedaży bo w opisie to jak by setki lat temu ktoś miał młyn i jego przodkowie dziedziczyli z dziada pradziada,a ty piszesz o sprzedaży zabytku przez włodarza, który dostał order za zasługi dla miasta i sprzedawał zabytek/ytki prywatnej osobie.Moze więcej ich posprzedawal?I ciekawe za ile? Pisz jak masz wiedzę trzeba wiedzieć jak to się odbywało za rządów socjalistycznych ,socjaldemokratów i antykleryków.
Czerwono tu, historii nie oszu (91.94.28...) 19-01-2025 18:11
8.
Obecnie nasz rządy najbardziej trwoniace majątek miejski dom o swojej kieszeni w historii.
Gds (5.173.153...) 20-01-2025 00:28
9.
Już dawno powinno być wywłaszczenie tej nieruchomości .Widocznie nikomu na tym nie zależało 🙁
Marie (176.221.124...) 20-01-2025 08:49
10.
Pragmatyk: to taki tu rasowy analfabeta. Pisze bez ładu i składu. Język Polska to dla niego trudna język.