Gdy zstąpiła mgła, droga jakby rozpłynęła się w powietrzu.
Ilość wyświetleń: 926
Na kilkusetmetrowym odcinku brakuje linii rozdzielających jezdnię. Przez to droga nocą, przy trudnych warunkach atmosferycznych, jest słabo widoczna.
- Jazda we mgle drogą Stargard - Golczewo, gdzie na pewnym odcinku nie ma linii rozdzielających jezdnię ani bocznych może się skończyć tragicznie - przestrzega czytelnik, pan Grzegorz, który jechał w minioną środę wieczorem tamtą trasą. - Nie ma latarni, jest bardzo ciemno. Można wjechać do rowu, widoczność jest fatalna. Także wtedy, gdy pada deszcz.
Mimo tych ostrzeżeń zdecydowaliśmy się pokonać autem wspomniany odcinek. Bardzo szybko tego pożałowaliśmy. Momentami drogi nie było w ogóle widać, rozpłynęła się we mgle. Tymczasem trasa ta jest często uczęszczana. Jeżdżą nią m.in. pracownicy Parku Przemysłowego Nowoczesnych Technologii, gdzie pracuje 6200 osób.
Jakiś czas temu interweniowaliśmy w Urzędzie Miejskim o wymalowanie na drodze linii rozdzielających jezdnię tam, gdzie ich brakuje. Mamy nadzieję, że przy kolejnym poprawianiu oznakowania, służby drogowe nie pominą tego, bardzo niebezpiecznego dla kierowców, odcinka drogi.
- Oznakowanie poziome będzie malowane wiosną - informuje Piotr Styczewski, rzecznik prezydenta Stargardu.
jak macie pasażera to puścić go przed samochód z zapalniczką
i będziecie widziec drogę .
bedzie taniej jak PASY Z DROGIEJ FARBY
BŁYSZCZĄCEJ W ŚWIETLE.
RADAdziada (37.109.148...) 21-02-2025 16:21
2.
Ja jeżdżę tą trasą do pracy 13 lat ,i zawsze włączam światła w samochodzie i wszystko widzę!
Bardziej by się przydala siatka Leśna bo czesto mozna trafić dzika lub sarenkę na obiad
Daniel (89.151.25...) 21-02-2025 16:57
3.
Wystarczy też zamontować kocie oczka,lub odpowiednie odblaski ma bokach drogi. Przydałaby się też tablica fluo na ługu drogi w kierunku Golczewa przed wiaduktem, aby odpijała światła auta.