To już trzecie podejście do utworzenia Młodzieżowej Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim.
Ilość wyświetleń: 1647
To już trzecie podejście do utworzenia Młodzieżowej Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim. Pierwsza młodzieżówka powstała w 2004 roku, druga w 2006. Niestety, Rady nie przetrwały próby czasu.
Dzisiaj w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego, odbyło się drugie robocze spotkanie zainteresowanych utworzeniem Młodzieżowej Rady Miejskiej. Pierwsze nieformalne spotkanie odbyło się w biurze poselskim Zofii Ławrynowicz. Na dzisiejszym spotkaniu obecni byli: posłanka Zofia Ławrynowicz, prezydent miasta Sławomir Pajor, przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Masłowski, sekretarz miasta Marek Kisio, radna miejska Agnieszka Ignasiak, dyrektor Biura Prezydenta Miasta Zdzisław Rygiel, uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych oraz ich opiekunowie.
Uczniowie zostali powitani przez posłankę, prezydenta i przewodniczącego "dorosłej" rady. - Dwie młodzieżowe rady trochę kulały, ale mam nadzieję, że wy macie siłę i charyzmę i dacie radę! - mówiła Zofia Ławrynowicz. - To jest już trzecie podejście. Wcześniej zapał szybko mijał. Ważne są cechy: kreatywności, unikania schematycznego działania i krytycyzmu – dodał Sławomir Pajor. - Wierze w to, że w momencie kiedy podjęliście taką decyzję, to znaczy, że się zastanowiliście i nie zmarnujecie tego – zakończył Wiesław Masłowski. Prawdopodobnie wybory do Młodzieżowej Rady Miejskiej odbędą się w marcu 2013 roku. Do tego czasu młodzi muszą przeprowadzić szereg dyskusji i konsultacji w sprawach organizacyjnych.
Przecież młodzieżowa rada miasta już była dwa razy. Ponoć miała być młodszą wersją tej dorosłej i mieć również 4-letnią kadencję. A co niby z tego wyszło? Jedynie kilka osób z obu kadencji coś próbowało, reszta zero starań - bo nie było odpowiedniej promocji i lansu pomagającego w dalszej karierze politycznej.
ahahaha (83.23.254...) 29-11-2012 19:04
2.
Stanie się kolejnym tworek jakiejś partyjki i popychadłem tatusów w celu załatwaniania jego interesów np. noszenie petycji do urzedu
nie ma mocnych (88.156.155...) 29-11-2012 21:01
3.
Nie wiem PO co i komu to potrzebne nie macie gdze publicznych pieniędzy wydać tylko na pierdoły o naukach politycznych młodzi uczą się w szkołach na lekcjach lub na studiach politologicznych jak ich to interesuje. A nie ta siłę zmuszać do politycznych pierdół i młodym mącić w mózgowincach. Młodych trzeba uczyć miłości do ojczyzny i zachowań patriotycznych naszej prawdziwej historii bo inaczej za paę lat urosną nam nowe lemingi.