Ani organizatorzy ani instruktorki OSiR i opiekunki półkolonii nie przewidziały ogromu energii i witalności uczestników półkolonii na obiektach Ośrodka. Obiekt na ul. Szczecińskiej (i tereny wokół) rozbrzmiewają od poniedziałku radosnym gwarem dziecięcych głosów. Szaleństwa na pływalni, później wspólny posiłek, chwila wytchnienia podczas spotkania z policjantami Komendy Powiatowej Policji, nauka udzielania pierwszej pomocy i… odpoczynek przy pożywnym obiadku. Następnego dnia lodowisko, zajęcia sportowe na miejskiej hali, wizyta w Grocie Solnej… i tak dalej i tak dalej… Wszystkie dni wypełnione aktywnymi formami wypoczynku, z dużą dozą różnorodnych zajęć ruchowych, ale też elementy profilaktyki i dydaktyki. Nie za dużo, bo w czasie ferii musi jednak przeważać dobra zabawa i ciekawie zagospodarowany czas. Pierwszy turnus „szaleje” do piątku, kolejny „przetoczy” się przez OSiR w przyszłym tygodniu. Fakt - uszy puchną, ale za to serce rośnie…!