Mieszkaniec Stargardu uniemożliwił kontynuowanie jazdy nietrzeźwemu kierowcy peugota u którego przeprowadzone badanie wykazało blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. O jego karze zadecyduje Sąd.
Do zdarzenia doszło wczoraj tuż po godz 18:00. Dzwoniący na policję mężczyzna oświadczył, że pod jeden ze sklepów na ul. Chopina w Stargardzie podjechał samochód, a od kierowcy który wchodził do sklepu czuć wyraźnie woń alkoholu. W chwili gdy mężczyzna wrócił do auta i usiłował odjechać uniemożliwił mu to zgłaszający, który odebrał mu kluczyki.
Skierowany natychmiast na miejsce interwencji patrol podczas przeprowadzenia badania, ustalił, że zatrzymany mężczyzna kierował autem mając w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. O jego karze zadecyduje sąd.
Przestępstwo to według obowiązujących przepisów zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Wielki szacunek dla Mieszkańca za skuteczne zatrzymanie potencjalnego zabójcy. Dość pobłażania dla ludzi bez rozumu i bez wyobraźni. Wypiłeś, idź piechotą, albo załatw sobie trzeźwy transport.