Autorem serii jest grafik i rysownik mieszkający w Szczecinie Tomasz Panek.
Ilość wyświetleń: 628
Od wtorku na facebookowym profilu WSPR w Szczecinie publikowane są humorystyczne grafiki dotyczące pracy zespołów ratownictwa medycznego i dyspozytorów medycznych.
- Obrazki mają nie tylko bawić, ale też zwracać uwagę na ważne kwestie dotyczące m.in. wzywania pomocy czy zachowania na drodze, kiedy widzimy pojazd uprzywilejowany jadący na sygnałach - mówi Paulina Targaszewska, rzecznik pogotowia.
Grafiki wykonał Tomasz Panek, szczeciński grafik, autor Mało szczegółowego przewodnika po Szczecinie.
- Kiedy zgłosiła się do mnie Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, zareagowałem bardzo pozytywnie – mówi Tomasz Panek. – Wielką satysfakcję sprawiają mi współprace, które pojawiają się w przestrzeni publicznej i „wychodzą” z Internetu. Przede wszystkim jednak lubię, gdy moje z pozoru banalne rysunki niosą za sobą większą wartość i są społecznie przydatne. Jeżeli chodzi o temat ratownictwa medycznego to przyznam szczerze, że jestem szczęśliwcem, który nigdy nie miał do czynienia z pogotowiem, tym bardziej byłem zaskoczony tematami, które otrzymałem. Usiłowanie wykorzystania karetki jako taksówki czy okłamywanie ratowników w sytuacji wymagającej pomocy wydawały mi się wyłącznie medialnymi pojedynczymi przypadkami a nie zwykłą rzeczywistością ratowników. Poza wielką satysfakcją z tworzenia mam nadzieję, że wspólnie uda nam się zwiększyć świadomość wśród obiorców i ktoś kiedyś będąc w potrzebie, w momencie dużego stresu, przypomni sobie „śmieszny obrazek z internetu” i będzie wiedział, co robić.
Trzy grafiki zostały już opublikowane na profilu WSPR w Szczecinie. Pozostałe ukazywać się będą w kolejnych dniach – każdej doby udostępniony zostanie jeden obrazek i garść ważnych informacji.
- Wierzymy, że wiedza, która prezentowana jest w lekki i przystępny sposób łatwiej i na dłużej zapada w pamięć – mówi Roman Pałka, dyrektor WSPR w Szczecinie. – Grafiki wywołują uśmiech na twarzach, ale też uczą ważnych spraw i zachowań. Połączyliśmy więc przyjemne z pożytecznym i mamy nadzieję, że taka forma przyswajania wiedzy o ratownictwie medycznym czy też udzielaniu i wzywaniu pomocy, przypadnie do gustu pacjentom i pozostałym mieszkańcom regionu.