Niektórzy żołnierze przyjechali oddać krew prosto z poligonu. Na zdj. kpt. Karol Paszkowski.
Ilość wyświetleń: 1128
Jeszcze do godziny 13 w Klubie Wojskowym przy ul. 11 Listopada 22 potrwa pobór krwi dla żołnierza ze Stargardu. Każdy może pomóc.
Pobór krwi w Klubie Wojskowym zorganizowano z okazji Dnia Weterana Działań Poza Granicami Państwa, obchodzonego 29 maja. Okazało się jednak, że żołnierz ze Stargardu pilnie potrzebuje krwi. Dlatego akcja jest dedykowana także Grzegorzowi Kołatkiewiczowi, który służy w 3. Batalionie Logistycznym w Glewicach. Wcześniej pracował w 6. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Stargardzie i tutejszym Batalionie Saperów.
- To pierwsza, większa akcja dla niego - mówi pani Marzena, żona chorego wojaka.
Pobór rozpoczął się o godz. 9 w Klubie Wojskowym, gdzie zajechała ekipa z Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. Potrwa do g. 13.
- Krew przyjechali też oddać żołnierze z jego z batalionu - mówi Jacek Łagiewka z Klubu Wojskowego Honorowych Dawców Krwi PCKSaper w Stargardzie, który wraz z Klubem Wojskowym organizują akcję. - Przyjechali autokarem prosto z poligonu.
- To nasz kolega potrzebuje krwi - potwierdza kpt. Karol Paszkowski. - Prosto z poligonu w Drawsku Pomorskim przyjechała tu grupa sześciu żołnierzy. Ja oddaję krew od 2006 roku.
W pomoc włączają się też cywile. Każdy uczestnik otrzymuje kropelkę - gniotka. Ufundowała je Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w ramach kampanii DROGOcenna krew.
Aktualizacja, godz. 13.
W poborze krwi wzięło udział 25 osób. Pozyskano 11 l i 250 ml krwi.