Dłoń dziewczynki, która kąpała się w jeziorze zakleszczyła się w metalowej drabince. Interweniowali doliccy strażacy.
O zdarzeniu poinformowali druhowie z OSP Dolice.
- Po godzinie 17.30 zadysponowani zostaliśmy do zdarzenia nad jeziorem Głębokim (pot. Pyrzyckie) koło Dolic - informują druhowie z Dolic. - Podczas zabawy dłoń jednej z dziewczynek utknęła w metalowej drabince. Po dotarciu na miejsce i rozpoznaniu, dwóch ratowników wskoczyło do wody, by podtrzymać poszkodowane dziecko będące cały czas w wodzie. W tym czasie rota techniczna przygotowała sprzęt hydrauliczny, a rota medyczna torbę ze sprzętem ratowniczym. Przy pomocy rozpieracza ramieniowego udało się uwolnić dłoń dziecka i ewakuować je na brzeg.
Na brzegu, zranionej dziewczynce udzielono pomocy medycznej. Na miejsce zadysponowano pogotowie ratunkowe, ale w okolicy nie było wolnej karetki. Rodzice poszkodowanego dziecka zabrali je do szpitala.
Miejmy nadzieje, że do wesela się zagoi. A co do tego żargonu branżowego ( ";zadysponowanie do zdarzania";, ";rota medyczna";, ";rota techniczna"; ) to jakby po polsku nie można by było.