Przez kilka dni Biedronka na os. Pyrzyckim w Stargardzie będzie nieczynna. Trwa remont pomieszczenia magazynowego, które stanęło w ogniu.
Ogień pojawił się ok. godz. 3 w nocy z piątku na sobotę. Na miejsce zdarzenia wezwano strażaków. Pożar objął pomieszczenie magazynowe i niewielką część sklepu.
- Najprawdopodobniej zapaliły się znajdujące się przy sklepie śmieci, następnie zajął się od nich daszek altany, a potem sklep - mówi mł. bryg. Paweł Różański, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie. - Spaleniu uległo pomieszczenie magazynowe oraz znajdująca się w nim część towaru, część została zalana na skutek prowadzonej akcji gaśniczej. Ogień objął ocieplenie ściany, część dachu i magazynu z towarem.
W akcji gaśniczej, która trwała ok. 2 godzin uczestniczyły 4 strażackie zastępy, łącznie 20 strażaków z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Stargardzie oraz z OSP Żarowo.
Nieoficjalnie od pracowników sklepu słyszy się o celowym podpaleniu. Ta sprawa będzie jednak badana. Możliwe, że już w najbliższą środę w Biedronce znów będzie można robić zakupy. Remont ma potrwać najdłużej do początku kolejnego weekendu.
W Polsce pożary odnotowano w kilku Biedronkach, które spaliły się doszczętnie. M.in. w lipcu br. w Słupsku, w sierpniu w Buku pod Poznaniem. W marcu 2018 r. paliły się magazyny Biedronki w Parzniewie pod Warszawą.