Nie żyje 42-latek z pl. Majdanek. Straż wzywano do wybuchu
- Potwierdzam zgon przy pl. Majdanek - mówi rzeczniczka stargardzkiej policji. - Przyczyny będą badane przez policję i prokuraturę.
Ilość wyświetleń: 1744
Nie żyje 42-letni lokator mieszkania przy pl. Majdanek w Stargardzie. Sprawą jego zgonu zajmuje się policja i prokuratura.
- Wczoraj ok. godziny 19.20 otrzymaliśmy wezwanie do wybuchu w mieszkaniu przy pl. Majdanek - informuje kpt. Rafał Matysik z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie. - Na miejsce zadysponowano 5 zastępów straży pożarnej, w tym 4 ze Stargardu i zastęp Wojskowej Straży Pożarnej. Po przybyciu strażacy ewakuowali z mieszkania nieprzytomnego mężczyznę. Przekazali go zespołowi ratownictwa medycznego. Nasze działania tam trwały nieco ponad godzinę.
Strażacy nie prowadzili w mieszkaniu żadnych działań gaśniczych, nie stwierdzili tam zarzewi ognia. Część wyposażenia była jednak spalona m.in. kanapa, krzesła, zasłony, telewizor. W mieszkaniu były popękane szyby, a wnętrze było okopcone.
- Ratownicy nie podejmowali tam żadnych medycznych czynności ratunkowych ze względu na ewidentne znamiona śmierci 42-letniego pacjenta - informuje Paulina Heigel, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - Nie wchodzili do mieszkania. Przejęli mężczyznę od strażaków na zewnątrz. Ratownicy stwierdzili zgon mężczyzny.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia przy pl. Majdanek badają policja i prokuratura.