Do naszej redakcji napisała mieszkanka naszego powiatu.
Ilość wyświetleń: 1561
- Zadzwonił do mnie nieznajomy mężczyzna, że w banku w Gdańsku ktoś złożył na mnie wniosek o kredyt i on musi to sprawdzić. Znał moje imię, pytał czy ktoś miał dostęp do moich danych i czy jakiś znajomy jest w Gdańsku. Odpowiedziałam, że pójdę do naszego oddziału anulować ten wniosek. Mój rozmówca podał mi swoje imię, nazwisko, nr pracownika zapewniając, że oczywiście zostanie to zgłoszone policji. Poinformował, że miał już 25 takich fałszywych wniosków. Przedstawił się jako Bartosz Godek, miał ukraiński akcent. Spytałam go to. Powiedział, że już ma taki akcent. Zaproponował, że może mi pomóc zgłosić tę sprawę do mojego banku. Gdy odpowiedziałam, że sama pójdę zgłosić to na policję, wtedy się wyłączył. Oddzwaniałam na jego numer. Odezwała się poczta głosowa jakiejś Karoliny. Uważajcie na oszustów!