W Stargardzie Netflix kręci sceny do serialu o zatonięciu promu Jan Heweliusz.
Ilość wyświetleń: 3165
W Stargardzie padły pierwsze klapsy do serialu "Heweliusz". Dzień zdjęciowy ma trwać do godz. 19.30.
Stargardzkie śródmieście już od niedzieli zaczęło zmieniać się w plan filmowy. Przy ulicach Wojska Polskiego, Mickiewicza i Krasińskiego, które zamknięto dla ruchu samochodowego, pracuje ekipa filmowa. Stanęły tam samochody modne w latach 90., w tym maluchy czy trabanty, a także namioty, wozy filmowców, garderoby na kółkach. Od rana trwa nagrywanie scen do serialu, który Netflix wyemituje na swojej platformie w 2025 r. Ujęcia będą też kręcone m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Zgorzelcu i Szczecinie, a także w Brukseli. Niedawno filmowcy kręcili w Świnoujściu.
- Zdjęcia w Stargardzie będą trwały do godz. 19.30 - usłyszeliśmy od przedstawiciela MKM Studio, które prowadziło casting na statystów.
Do katastrofy promu Jan Heweliusz doszło 14 stycznia 1993 roku na Bałtyku, u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugia. Była to w historii Polski, największa katastrofa morska, w której zginęło 55 osób, w tym 20 załogantów i 35 pasażerów. Ciał 10 osób nie odnaleziono. Ocalało tylko 9 osób z załogi.
"Heweliusz" to pięcioodcinkowy fabularyzowany serial dramatyczny. Będzie opowiadał nie tylko o samej katastrofie, ale też o żałobie rodzin i walce z dysfunkcyjnym państwem o dobre imię tych, którzy stracili w niej życie. Jedną z osób, które reprezentowały przed sądami rodziny ofiar, był stargardzki adwokat z ul. Krasińskiego.
"Heweliusz" jest kolejnym po "Wielkiej wodzie" serialem katastroficznym platformy Netflix. Pracują nad nim ci sami twórcy: reżyser Jan Holoubek, scenarzysta Kasper Bajon i producentka Anna Kępińska.
Okres zdjęciowy na potrzeby filmu przewidziany jest na 8 miesięcy. W Stargardzie ekipa filmowa będzie pracować dzień. W Brukseli zostaną nakręcone wodne sceny kaskaderskie. Powstanie tam ogromna hala ze specjalnym basenem.
- Na ekranie zobaczymy ponad 120 postaci nazwanych i aż 3000 statystów, a ekipa pracująca nad serialem liczy ponad 140 osób! - informowała filmweb.pl Anna Kępińska, producentka serialu "Heweliusz".
Wśród statystów są też stargardzianie, m.in. Anna Wardal z pracowni fotograficznej, działającej w Stargardzkim Centrum Kultury. SCK udostępniło filmowcom swoje zaplecze. Ekipa Netflixa była też w Stargardzie we wrześniu ub. r. podczas przedpremierowego pokazu filmu "Znachor". Pisaliśmy o tym tutaj: wiadomosci.rii.pl/index.php.