Mężczyzna ignorował nadawane w jego kierunku sygnały pojazdu uprzywilejowanego. Uciekając, łamał przepisy drogowe i na dodatek, uderzył busem w radiowóz.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, około godziny 3. Funkcjonariusze stargardzkiej prewencji w Morzyczynie ruszyli w pościg na kierowcą busa, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
- Mężczyzna zignorował sygnały świetlne i błyskowe wydawane przez funkcjonariuszy - informuje asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Jechał całą szerokością jezdni łamiąc wiele przepisów drogowych, stwarzając niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie kierującego mogło doprowadzić do tragedii na drodze. Policjanci natychmiast poinformowali o całym zdarzeniu dyżurnego jednostki i rozpoczęli pościg. Mundurowi wyprzedzili ściganego busa i próbowali zmusić kierowcę do zatrzymania, jednak wtedy uciekinier swoim pojazdem uderzył w radiowóz spychając go na pobocze i dalej kontynuował ucieczkę.
Policjanci z prewencji wspólnie z policjantami drogówki kontynuowali pościg w kierunku miejscowości Bielkowo i tam został zatrzymany. Szybko okazało się, co było powodem jego zachowania. 25- letni mieszkaniec Szczecina był poszukiwany przez sąd celem odbycia kary 1 roku pozbawienia wolności oraz posiadał 5 aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Decyzją sądu najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie. Za czynną napaść na funkcjonariuszy grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.