Przy tworzeniu płytek, autorzy obrazu wzorowali się na zdjęciu Jana Rybaczuka. Fot. Brama
Ilość wyświetleń: 1022
Podczas warsztatów plastycznych, które są prowadzone w Bramie Wałowej, powstaje niezwykłe dzieło. Niedługo zawiśnie na ścianie.
- Chciałam moim podopiecznym urozmaicić zajęcia - opowiada nam Żaneta Śniadek, artystka ze Stargardu, członkini Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych BRAMA. - Wymyśliłam, że tym razem zrobimy coś z gliny. Potem pojawiła się koncepcja płytek i stworzenie obrazu.
Prace nad glinianym dziełem zaczęły się w Bramie Wałowej jeszcze przed pandemią. Potem przez lockdowny były przerywane.
W styczniu br. płytki wypalono w Warsztacie Terapii Zajęciowej w Stargardzie. Pod koniec stycznia na wernisażu wystawy bramowiczów, podsumowującej rok 2021, płytki po raz pierwszy ujrzały światło dzienne. Zrobiły na oglądających wielkie wrażenie. W lutym odbyło się spotkanie z Małgorzatą Wójcik - Bąk, dyrektorem wydziału kultury, sportu, turystyki i promocji Urzędu Miejskiego w Stargardzie i Sylwią Kuleczko, zastępcą. Omawiano techniczne rozwiązania oprawy i kwestię umieszczenia obrazu.
- Zgodnie z ustaleniami wraz z prezydentem Rafałem Zającem obraz zostanie przekazany miastu z okazji obchodów 30-lecia założenia Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych BRAMA - dodaje Żaneta Śniadek.
Obraz już został zabezpieczony lakierem ochronnym. Następnie zostanie oprawiony. Zawiśnie na jednej ze ścian. Gdzie? To na razie tajemnica.