Dzień Wiersza z Błękitną Wstążką odbył się w sobotę 29 maja. Bibliotekarze rozdali mieszkańcom ponad 400 kartek i rulonów z przesłaniem.
Ilość wyświetleń: 783
Przez kilka godzin stargardzcy bibliotekarze zachęcali stargardzian do okazywania sobie sympatii. Taki był cel Dnia Wiersza z Błękitną Wstążką.
Akcja Książnicy Stargardzkiej, która w zamyśle organizatorów ma się w Stargardzie zakorzenić i być organizowana każdego roku, 29 maja, rozpoczęła się w glorietcie przy kościele św. Jana. Tam, w sobotę w samo południe, bibliotekarze wystartowali z przesłaniem do mieszkańców, oplecionym błękitną wstążką. Po co taka akcja?
- W czasach pandemii boimy się normalnie przywitać i nie wiemy jak się zachować w różnych miejscach - wyjaśnia Książnica Stargardzka. - Izolujemy się i budujemy mury między sobą. Jak zacząć je burzyć, a nie budować kolejne? Jak odbudować relacje między nami? Jest i będzie to z pewnością bardzo trudne. Niemniej może nam w tym pomóc taki dzień, jaki był w sobotę.
Akcja polegała na na obdarowaniu innych kartkami z wpiętymi w nie błękitnymi wstążkami.
- Każdy mógł napisać na nich swoje przesłanie wierszem lub prozą i przekazywanie ich innym - dodają bibliotekarze. - Ale wystarczyło zwykłe "dzień dobry" czy miłego dnia".Najważniejsze, żeby były to miłe słowa wyrażające sympatię.
Akcja została dobrze przyjęta przez stargardzian, choć niektórzy obdarowywani nie kryli zaskoczenia. Bibliotekarze mają nadzieję, że taki dzień będzie odbywał się każdego roku, a nowa tradycja przyjmie się w mieście i stanie się jego wyróżnikiem.
- Stargard ma szansę dołączyć do innych miast na świecie, mających własne, oryginalne tradycje - mówi Krzysztof Kopacki, pomysłodawca akcji. - W Paryżu jest dzień obdarowywania się kwiatami, a w Barcelonie - książkami. Dla naszej tradycji wybrałem dzień usytuowany dokładnie pomiędzy dwoma celebrowanymi powszechnie świętami: Dniem Matki i Dniem Dziecka. Uważam, że otwiera on mentalnie taką serdeczną przestrzeń czasową.