Spakowała pieniądze z biżuterią i wyrzuciła je oszustowi przez okno
Oszukana została kolejna seniorka ze Stargardu.
Ilość wyświetleń: 882
Do stargardzkiej komendy zgłosiła się kolejna ofiara oszustów naciągnięta metodą "na policjanta".
- Jak ustalili funkcjonariusze do seniorki na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, która podała się za pracownika poczty i wypytywała o jej adres zamieszkania - opowiada asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. Chwilę później kobieta odebrała kolejny telefon, tym razem od mężczyzny podającego się za policjanta. Poinformował ją o tym, że wcześniej dzwoniła oszustka, która wraz z grupą osób próbowała wyłudzić kredyt na jej dane osobowe. Mężczyzna dodał, że ta sama grupa osób dokonuje kradzieży z włamaniem do mieszkań i za chwilę mają zamiar wejść do mieszkania kobiety i ją okraść. Zapewnił ją, że tylko przekazanie pieniędzy policji na przechowanie może ją ochronić przed utratą oszczędności.
72-latka uwierzyła, że rozmawia z mundurowym i wypełniła wszystkie jego polecenia. Spakowała 37 tys. zł oraz kosztowną biżuterię i wyrzuciła ją przez okno.
KPP Stargard ostrzega:
Ponawiamy apel i prośbę do osób młodych. Rozmawiajcie o oszustwach z waszymi rodzicami i dziadkami. Przestrzeżcie ich i przekażcie kilka cennych rad:
- Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze lub policjanta, który mówi, że nasze pieniądze są zagrożone, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Podziel się zaraz tą informacją z bliskimi, nie działaj sam. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
- Aby potwierdzić dane osoby dzwoniącej, najpierw należy rozłączyć połączenie, a dopiero później wybrać numeru alarmowego 112.
- Nigdy nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na kontach bankowych.
- W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie działaniach telefonicznie! NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie lub przelanie na inne konta bankowe.
- W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy, jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
Przypominamy również jak zachować ostrożność w przypadku transakcji internetowych:
- Nie podawaj danych do bankowości elektronicznej: haseł, loginów, numeru karty i specjalnego kodu zapisanego na karcie. To kod zwany CVV2/CVC2 i nadrukowany jest obok podpisu;
- Czytaj każdą wiadomość z kodem autoryzacyjnym, którą dostajesz z banku, zanim wykorzystasz go nie wiedząc co autoryzujesz;
- W przypadku uzyskania telefonicznej informacji, z której wynika, że twoje pieniądze w banku są zagrożone, jak najszybciej się rozłącz i udaj osobiście do banku, by to sprawdzić lub sam wykonaj połączenie do banku;
- Nie ufaj osobom dzwoniącym do Ciebie z instrukcją jak szybko wycofać zaciągnięty kredyt. Bez wizyty w banku nigdy tego nie rób.
- Nie instaluj aplikacji, które osoba podszywająca się pod pracownika banku proponuje ci przez telefon. To aplikacje dzięki, którym oszuści widzą każde twoje działanie na urządzeniu z którego korzystasz.
Tyle mówią TVP info o złodziejach nie tylko o Sławku Nowaku ,ale też o pseudo policjantach ,kobieto myślimy o sobie
J (89.151.33...) 21-12-2023 15:25
3.
Jedyny minusem takich akcji jest , że dzieci,wnuki nic w poduszce,szafie itp nie znajdą bo 95% pierwsze co robią po śmierci to wjazd na kwadrat i trzepanie wyspy skarbów :)Drugim poszkodowanym to kościół bo przecież mogła nie przez okno tylko do tacy wyrzucić:)