Policjanci przestrzegają osoby starsze przed oszustami, którzy różnymi sposobami próbują sięgnąć po ich oszczędności. Jedną z metod działania przestępców jest schemat „na wnuczka". To wyjątkowo rodzaj przestępstw, w których ofiarami padają przede wszystkim osoby w podeszłym wieku, tracąc często wszystkie oszczędności życia. Wczoraj w Stargardzie Szczecińskim miała miejsce podobna sytuacja.
Starsi ludzie są łakomym kąskiem dla oszustów, głównie z powodu doskwierającej samotności, dlatego też każdy może otrzymać telefon o treści „Babciu-pilnie potrzebuję pieniędzy...”. Przestępcy posługują się różnymi metodami mającymi uwiarygodnić ich, jako członków rodziny osób pokrzywdzonych. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.
Oszust pod pozorem niepowtarzalnej okazji, np. promocji w sklepie, okazyjnego zakupu mieszkania, lub nagłego nieszczęścia, zwraca się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową. Zdarza się, że nie wskazuje żadnego celu na który potrzebuje pieniędzy, lecz niemal zawsze prosi o dyskrecję wobec innych członków rodziny. Zapewnia także o bardzo szybkim i osobistym zwrocie gotówki. Często oprócz gotówki sprawcy nakłaniają osobę oszukiwaną do wydania im również wartościowej biżuterii.
Kiedy oszustowi udaje się nakłonić osobę pokrzywdzoną do „udzielenia pożyczki" informuje, że nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy. Zazwyczaj prosi o przekazanie kosztowności bądź pieniędzy inne osobie lub dokonania przelewu na wskazane konto bankowe.
Taka sytuacja w Stargardzie Szczecińskim zaistniała właśnie wczoraj. Otóż do jednej ze starszych mieszkanek miasta zadzwonił rzekomy wnuczek i nakłonił swoją ofiarę do przelania kilku tysięcy złotych na konto bankowe. Przestępca w swoich wypowiedziach do tego stopnia zdobył zaufanie, że starsza Pani określoną kwotę pieniędzy zamierzała przelać rzekomemu wnuczkowi. Na szczęście tym razem czujność naczelnika poczty, który wyczuł podstęp i nalegał aby sprawdzić tę informację wśród pozostałych członków rodziny, pozwoliła uchronić kobietę przed utratą kilku tysięcy złotych.
Kilka chwil wcześniej rozmowa telefoniczna o podobnej treści miała miejsce w innym stargardzkim mieszkaniu. Tam na szczęście stargardzianie nie dali wiary takim podstępom i już na wstępie zbyli oszusta.
Policjanci ponownie apelują do wszystkich o rozwagę. Nie dajmy się oszukać. Bądźmy ostrożni w kontakcie telefonicznym, czy też osobistym z nieznajomą nam osobą. Pamiętajmy również, że przestępcy bardzo często stosują szantaż emocjonalny: płaczą, błagają o pomoc lub pozorują torturowanie po rzekomym porwaniu, dlatego aby uniknąć oszustwa, należy stosować się do kilku ważnych zaleceń:
bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym,
nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół,
nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz,
zawsze potwierdzaj "prośbę o pomoc", kontaktując się osobiście z członkami rodziny,
gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo koniecznie powiadom Policję!
Jeśli Ciebie takie sytuacje nie dotyczą, bo jesteś czujny i ostrożny, to postaraj się „zarazić” swoją bystrością innych, tak jak wczoraj uczynił to pracownik poczty.