Ponad 2 tysiące uczniów z klas I - III ze stargardzkich szkół rozpoczęło dziś naukę stacjonarną.
Nauczyciele i uczniowie z klas I - III wrócili dziś do szkół.
- Bardzo się cieszę! - mówi Hanna Kwiecień, uczennica SP3.
Dorośli mają jednak obawy przed koronawirusem. Boją się, że dzieci przyniosą go do domów i będą zarażać dorosłych.
- Wydaje mi się, że za dwa tygodnie znów będzie nauczanie zdalne - mówi Małgorzata Hackiewicz, babcia uczennicy w Szkole Podstawowej nr 3. - Dzieci są blisko siebie, kto wie jak to będzie. Ja cieszę się, że zaczęła się nauka stacjonarna. Córka jest nauczycielką, w domu prowadziła nauczanie zdalne. A dwie wnuczki uczyły się w domu. Tęskniły bardzo za szkołą.
Do klas I - III stargardzkich szkół podstawowych zapisanych jest 2045 uczniów. Większość poszła dziś do szkoły.
- U nas jest 95 proc. frekwencji - mówi Romuald Bobrowicz, dyrektor szkoły Podstawowej nr 3 w Stargardzie. - Zachowujemy reżim sanitarny. Działalność zaczęła świetlica. Pracujemy normalnie.
Podobnie było w innych szkołach. Wszędzie zapewniają, że pracują z zachowaniem wytycznych służb sanitarnych i Ministerstwa Zdrowia.
- U nas część uczniów uczy się w budynku przy ul. Twardowskiego a część przy ul. Armii Krajowej - mówi Anna Gołofit, dyrektor Zespołu Szkolno - Przedszkolnego nr 1 na os. Pyrzyckim.
Do pracy wrócili też instruktorzy Młodzieżowego Domu Kultury.
- Mamy jedynie zmieniony harmonogram, bo nie ma dzieci z klas starszych - mówi Daniel Januchowski, który w MDK prowadzi koło plastyczne. - Jest obawa, że epidemia się znów rozwinie. Ale jesteśmy dobrej myśli.
Zachowanie reżimu sanitarnego w szkołach to fikcja,przynajmniej w szkole do której chodzi mój syn. Podam proste przykłady.
1. Rano wszystkie dzieci zapisane do świetlicy z różnych klas 0-III przebywają w jednym pomieszczeniu do 8. Czyli dzieci się spotykają i mieszają.
2. Na lekcję religii i j. angielskiego wchodzą inni nauczyciele, którzy godzinę wcześniej byli w sąsiedniej klasie.
3. Po lekcjach w sali lekcyjnej kontynuowane są zajęcia świetlicowe dla danej klasy.Niby wszystko w porządku tylko, że dziś ma zajęcia pani Asia a jutro pani Kasia. Obie panie maja na zmianę poranny dyżur w świetlicy gdzie mieszają się wszystkie dzieci. Warunki dla wirusa idealne.