Sygnały z wieży monitorującej przestaną mieszkańcom uprzykrzać życie
Mobilna wieża monitorująca zostanie usunięta - obiecuje rzecznik kolei.
Ilość wyświetleń: 895
Mieszkańcy Stargardu od jakiegoś czasu narzekają na dziwne dźwięki, które nie dają im spać.
Sygnał bardzo nieprzyjemny dla ucha załącza się nie tylko w dzień, wczesnym rankiem, ale też w nocy. Szczególnie cierpią stargardzianie mieszkający blisko przebudowywanych wiaduktów.
- Jakby ktoś jeździł pod naszymi oknami z megafonem i coś ogłaszał - mówią nam mieszkańcy ul. Konopnickiej. - Raz czy dwa można coś takiego znieść, ale to się załącza często. W nocy nie daje nam spać!
Jedna z wersji podawana przez mieszkańców jest taka, że na terenie przebudowy wiaduktów znajduje się kamera, która załącza się wtedy, gdy ktoś wejdzie na plac budowy. Komunikat brzmi mniej więcej tak: "Uwaga, uwaga, obiekt niepożądany na placu budowy". Do kamer na placu budowy zamontowane są głośniki zewnętrzne, z których płyną komunikaty głosowe.
- A potem załącza się ten okropny dźwięk - informują nas internauci. - Ktoś powinien zbadać poziom hałasu! Tak się nie da żyć! Ludzie nie śpią po nocach, a rano do pracy wstać trzeba!
Rozumiemy, że obiekt musi być chroniony. Ale ta metoda jest nie do przyjęcia. Ciecia z psem nich sobie załatwią. Teraz jest tak, że codziennie między 6 a 7 włącza się ten komunikat, ale już bez alarmu.
Prośbę o wyjaśnienie sprawy skierowaliśmy do firmy Trakcja, która przebudowuje wiadukty w Stargardzie. Wysłaliśmy też e-mail do rzecznika PKP.
- Na terenie budowy przy wiaduktach w Stargardzie znajduje się wieża mobilna należąca do podwykonawcy robót - poinformował nas dziś Radosław Śledziński z zespołu prasowego
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - Jest to element zabezpieczenia zaplecza budowy. Dla zapewnienia komfortu okolicznych mieszkańców, wykonawca nakazał podwykonawcy niezwłoczne jej usunięcie.
(w) - 28-11-2024
Reklama
1.
Jak zając zacznie grać na fortepianie to dopiero będą dźwięki
Ktoś (37.31.137...) 28-11-2024 09:26
2.
To nieprawda, że po waszej interwencji jak piszecie na Facebooku. Inna redakcja napisała do wykonawcy firmy Trakcja. I to po ich interwencji wykonawca podjął taką decyzję. Rzecznik kolei też nic nie obiecuje. On tylko przekazuje informację, jaką otrzymał od wykonawcy. To wykonawca z podwykonawcą między sobą takie rzeczy załatwiają i oni podejmują decyzje.
Wanda (83.23.25...) 28-11-2024 09:53
3.
Droga Redakcji, schodzicie na psy. Pomyłka to rzecz ludzka. Zbyt częste pomyłki w przypadku dziennikarzy są już karygodne. Ale okłamywanie czytelników jest dyskwalifikujące. Nie pierwszy materiał w którym manipulujecie, kłamiecie, a widać nawet że nie macie pojęcia o czym piszecie.
Arkady (77.111.245...) 28-11-2024 11:59
4.
oni tylko mo straszyc ludzi potrafia za pisanie prawdy
www (91.241.26...) 28-11-2024 12:41
5.
tak samo przejscia dla pieszych !!!
to tragedia iść i sluchać tego piszczenia ,,z 200decybeli,,
czy nie można wgrać spokojnego dzwonka , czy delikatnego
śpiewu ptaka np:
KOSA .
a tu piszczenie że srac sie chce.
ejTAM (89.151.18...) 28-11-2024 17:00
6.
Ad. 2 i 3. Nie interesuje nas to, co robią inne redakcje. Nie śledzimy tego na bieżąco, robimy swoje. Informacje i dowody na to, kiedy dokładnie interweniowaliśmy w PKP i Trakcji oraz kiedy otrzymaliśmy pierwsze skargi na dźwięki z placu budowy zamieściliśmy na fejsbuku. Mamy jeszcze e-maile. Osoby zainteresowane zapraszamy na spotkanie i wtedy skonfrontujemy jak wygląda prawda. Nie zamierzamy się z nikim licytować kto pierwszy o czymś pisze, to słabe. Każda redakcja ma inny układ sił. Komentarze o naszych rzekomych manipulacjach, kłamstwach pisane przez podstawiane osoby, także na fejsbuku, są już naprawdę poniżej pasa. Gdzie są niby sprostowania naszych tekstów?