Propozycje witraży figuralnych, które planowane są do wstawienia w okna dolickiego kościoła. Fot. GCK Dolice.
Ilość wyświetleń: 847
W kościele Chrystusa Króla w Dolicach będą wstawiane nowe witraże.
Witraże to ozdobne, wykonane z kolorowego szkła, wypełnienie okien, stosowane głównie w budowlach sakralnych. Były znane już w starożytności, ale stały się bardzo popularne we wczesnym średniowieczu, a rozwinęły się w sztuce gotyckiej.
Witraże w dolickim kościele mają być wstawione m.in. w prezbiterium.
- Planowane jest wstawienie witraży Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny oraz Św. Józefa Robotnika i Św. Michała Archanioła - informuje Gminne Centrum Kultury w Dolicach. - W oknach bocznych, po stronie południowej św. Jana Pawła II oraz kard. Stefana Wyszyńskiego i św. siostrę Faustynę Kowalską, po stronie północnej ks. Michała Sopoćkę i ks. Jerzego Popiełuszkę, w kruchcie kościoła - św. Andrzeja Bobolę.
Mieszkańcy Dolic mogą sami zdecydować i zaproponować swojego patrona.
- Propozycja jest taka, jeżeli ktoś chce aby były nowe witraże w naszym kościele w Dolicach to może w kopercie na tacę złożyć ofiarę i napisać imiennie nazwisko rodziny oraz ulicy na budowę którego witrażu ofiary zostaną złożone - instruuje Adam Lucjan Kalinowski, mieszkaniec gminy. - Dobrze abyśmy zadeklarowali się do 9 maja. Każda ofiara przyczynił się do upiększenia wnętrza naszego kościoła.
Datki na nowe witraże można też wpłacać na konto z dopiskiem Witraż Dolice, dana ulica, Fundusz remontowo - budowlany na konto: Pyrzycko-Stargardzki Bank Spółdzielczy
w Pyrzycach Oddział w Dolicach nr 57 9387 1026 2604 9403 2000 0010.
Zdania co do planowanych w kościele witraży są podzielone.
- Warto by to skonsultować ze specjalistą estetyki wnętrz, może historykiem sztuki - uważa pani Małgorzata. - Konserwator zabytków wyraził podobno wstępną zgodę. Ale tak dużo ostatnio w naszym kościele złota, kolorów, niekoniecznie to wszystko do siebie pasuje. Mam wrażenie, że jest przesyt jak na taki mały, skromny kościół. Druga sprawa, w czasach pandemii, gdy ludzie nie mają pewności zatrudnienia, tracą pracę, a także mniej ludzi chodzi do kościoła, ufundowanie tych witraży skupi się na tej samej niewielkiej garstce wiernych. Może warto by przełożyć takie kosztowne zakupy na lepsze czasy.