Tragicznie zakończyła się niedziela w Reptowie pod Stargardem. Zginął tam człowiek.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu służby otrzymały 5 listopada kilka minut po godzinie 23.
- Człowiek wpadł tam pod pociąg - informuje Rafał Matysik z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Na miejscu działali strażacy z Reptowa i Kobylanki, którzy zabezpieczali teren.
Wezwano też pogotowie ratunkowe i policję. Lekarz stwierdził zgon.
- Doszło tam do śmiertelnego potrącenia przez pociąg, okoliczności tego zdarzenia są badane pod nadzorem prokuratury - mówi asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.