Kilka jednostek walczyło wczoraj z czerwonym kurem w Tychowie pod Stargardem. Fot. OSP Pęzino.
Ilość wyświetleń: 526
Strażacy ze Stargardu i okolic działali wczoraj przy pożarze domu w Tychowie. Nikt na szczęście nie ucierpiał.
Pożar w Tychowie wybuchł ok. godz. 18. Na miejsce wezwano służby ze Stargardu i okolic.
- Ogień pojawił się najpierw w kotłowni budynku - mówi mł. bryg. Paweł Różański, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie. - Potem rozprzestrzenił się na poddasze, ale strażakom szybko udało się nad nim zapanować.
Strażacka akcja w Tychowie trwała ok. 1,5 godziny. Brały w niej udział trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Stargardzie, Ochotnicza Straż Pożarna z Żarowa i Pęzina oraz Wojskowa Straż Pożarna. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Na miejsce wezwano karetkę, ale właściciel, który najpierw własnymi siłami próbował gasić pożar, nie chciał skorzystać z pomocy medyków. Spaleniu uległa kotłownia z wyposażeniem oraz część poddasza.
Fot. OSP Pęzino
(w) - 03-01-2025
1.
Czy już w żebraczym kraju jest organizowana zbiórka na nich przez fundację jaką sobie zostawi ta kasę?