Na miejsce przyjechała m.in. policja. Cały budynek przedszkola został przeszukany. Alarm był fałszywy. Fot. Stoją!Stargard
Ilość wyświetleń: 1198
Dziś trzeba było ewakuować dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 4.
- Trwa ewakuacja dzieci i pracowników - poinformowała stargardzianka. - Około setki dzieci trzeba było wyprowadzić z budynku przedszkola na os. zachód. Ponoć ktoś rozpylił podejrzaną substancję.
Informację o ewakuacji potwierdza policja.
- Ktoś zgłosił, że w przedszkolu jest rozpylacz wirusa - mówi Anna Woźniak ze stargardzkiej policji. - Alarm był fałszywy.
Dzieci i załogę przedszkola trzeba było ewakuować. O sprawie poinformowano służby sanitarne, straż pożarną i policję. Przedszkole zostało gruntownie przeszukane. Niczego nie znaleziono. Wiadomość o rzekomym rozpylaczu przyszła e-mailem.