Muzealnicy i ich goście wcielili się w historyczne postaci i przemierzyli przez epoki, prezentując mieszkańcom fascynujące historie i wydarzenia, które ukształtowały Stargard.
Ilość wyświetleń: 1609
Pierwszy, historyczny i barwny korowód przeszedł dziś ulicami Stargardu. Wydarzenie zorganizowało Muzeum Archeologiczno - Historyczne.
Z okazji przypadającej 780. rocznicy lokacji Stargardu na prawie magdeburskim muzealnicy zorganizowali Stargardzki Korowód Dziejów. Wydarzenie pozwoliło przypomnieć mieszkańcom historię Stargardu od 1243 roku do współczesności.
Na czele korowodu stanęły postaci historyczne, związane z dziejami miasta. Dalej za nimi szli m.in. wychowankowie szkół i przedszkoli, członkowie stowarzyszeń oraz klubów sportowych:
- Szkoła Podstawowa nr 3
- Szkoła Podstawowa nr 4
- Szkoła Podstawowa nr 5
- Zespół Szkół nr 2
- Zespół Szkół nr 9
- Parafia pw. św. Józefa w Stargardzie
- Big Band
- PTTK Stargard
- KP Błękitni Stargard
- Młodzieżowy Dom Kultury
- Stargardzkie Centrum Nauki Filary
- Towarzystwo Przyjaciół Stargardu
- Dom Kultury Kolejarza w Stargardzie
- Uniwersytet Trzeciego Wieku
- Stargard - pod szczęśliwą gwiazdą.
Najpierw na Rynku Staromiejskim była rekonstrukcja wydarzenia, które na zawsze zmieniło losy miasta. 24 czerwca 1243 r. z rąk księcia pomorskiego Barnima I miastu nadano formalnie prawa miejskie. Na placu przed ratuszem zostały one odczytane. Parafia świętego Józefa przygotowała inscenizację o patronie miasta. Potem na trzech przystankach przy: kościele św. Jana Chrzciciela, Bramie Pyrzyckiej i Teatrze Letnim opowiadano stargardzianom dalszą historię Stargardu, prezentując przy tym legendarne postaci, założycieli miasta, najważniejsze wydarzenia, a także sławnych gości i wybitnych stargardzian.
Wśród historycznych postaci korowodu byli m.in. Hetman Stefan Czarniecki, w którego wcielił się Mateusz Seremeta, książę Barnim I Dobry, którym został Przemek Antczak, guwernatką była Małgorzata Gryciuk, mieszczką Agnieszka Motyl, a panią z gminy francuskiej - Monika Ogiewa - Sejnota.
Wśród historycznych postaci byli też: przekupka (Lidia Cześnik - Piotrowska), architekt David Gilly (Marcin Majewski), Peter Gröning (Marcin Burdziej), Marianna, żona Barnima I Dobrego (Joanna Fijałkowska), a także Królowa Luiza, żona Fryderyka Wilhelma III, która wraz z nim odwiedziła ona Stargard dwa razy - 25 maja 1789 roku oraz 20-21 grudnia 1809 roku. Para królewska zatrzymała się w Stargardzie w drodze z Królewca do Berlina i zamieszkała wówczas w nieistniejącym już domu Kleista przy ul. Kazimierza Wielkiego. W kolegiacie NMP Królowej Świata znajduje się witraż ukazujący królową Luizę. W korowodzie w jej postać wcieliła się Karolina Stań, a towarzyszą jej dziewczynką była Nastka Stań. Szły w nim też Helena Żybułtowska (Karolina Rembas) i Bożena Żybułtowska - Gołaszewska ( Iwona Wojciechowska).
- Nas reprezentował Ferdinand Johann Mampe, przedsiębiorca który w 1835 roku przy Gosser Wall 4 w Stargard in Pommern otworzył wytwórnię likierów - informuje Centrum Nauki Filary. W przedsiębiorcę wcieliła się Joanna Jońko.
Maszerujący przemierzyli epoki odkrywając fascynujące historie i wydarzenia, które ukształtowały Stargard. Na zakończenie wystąpił prezydent miasta Rafał Zając, którego wystąpienie dopełniło opowiadaną podczas korowodu historię Stargardu.
Przemarsz członków korowodu odbył się następującą trasą: Rynek Staromiejski - ul. Kramarska – ul. Kazimierza Wielkiego – ul. Bolesława Chrobrego – ul. Św. Jana Chrzciciela – Plac Wolności – ul. Hetmana Stefana Czarnieckiego – ul. Prezydentów RP Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego – Teatr Letni w Parku Chrobrego.
- Pragniemy z całego muzealnego serca podziękować wszystkim tym, którzy byli z nami: władzom, instytucjom, służbom, szkołom, twórcom, mediom i mieszkańcom (zwłaszcza tym patrzącym z okien i balkonów - wasze wsparcie było dla nas nieocenione - mówią muzealnicy. - Już teraz zapowiadamy, że zrobimy wszystko by Stargardzki Korowód Dziejów na stałe wpisał się w kartki kalendarza wydarzeń miejskich.
nareszcie miasto ORYGINALNIE
PO kazane
TYLKO ŻEBY SZLI BOCZNYMI ULICAMI
BYŁO BY ATRAKCYJNIE
I NA PEWNO WRTEDY
O R Y G I N A L N I E
Z CZASÓW OBECNYCH .