logofacebook.jpg
Witaj
3.139.80.106
grafika_zmienna/banery/baner_200_1693561750.GIF

Razem po latach - spotkanie absolwentów na 60-lecie Zespołu Szkół nr 5

Najpierw w szkolnej auli, a potem przy budynku, ZS5 świętował jubileusz, na który zaproszono absolwentów, byłych i obecnych pracowników, dyrektorów oraz osoby współpracujące ze szkołą. Jubileuszowe obchody odbyły się 18 października.

1729259758.JPG
Ilość wyświetleń: 2291
Dawny Zespół Szkół Mechanizacji Rolnictwa, obecnie Zespół Szkół nr 5 im. T. Tańskiego świętował 18 października 60. rocznicę powstania. 
 

   
   Okrągłej sześćdziesiątki doczekał się Zespół Szkół nr 5 znajdujący się przy ul. Śniadeckiego w Stargardzie. Wcześniej, jak wielu pamięta, był to Zespół Szkół Mechanizacji Rolnictwa. Pierwszym jej dyrektorem był Jan Stryjewski. 

    ZS5 na os. Lotnisko jest dziś jedną z 5 szkół zawodowych w Polsce, które noszą imię wybitnego inżyniera Tadeusza Tańskiego. Uczy się w niej ok. 600 uczniów. 

    - Świętujemy dziś naszą bogatą historię, ale jest to też moment refleksji nad tym, co szkole udało się osiągnąć - mówił na piątkowych obchodach jubileuszu szkoły Krzysztof Bielski, jej dyrektor i absolwent w jednym. - To czas, by spojrzeć w przeszłość i przypomnieć sobie wydarzenia minionych lat i dostrzec na jakim etapie jesteśmy. Ale też, by spotkać przyjaciół i zastanowić się gdzie będziemy za te 5, 10 czy 15  lat.

   Ma tradycje, nie ma sali  

   Szkoła została założona w 1964 roku. Wtedy to podpisano akt powołania Liceum Zawodowego oraz Zasadniczej Szkoły Mechanizacji Rolnictwa. 10 lat później zyskała imię T. Tańskiego. Przez minione lata placówka przeszła wiele przemian. Zmianie ulegały nie tylko lokalizacje, ale też nazwy oraz oferowane uczniom kierunki kształcenia. Ze wzruszeniem mówił o tym Stanisław Kopeć, jej dyrektor w latach 1982-1994 (na zdj. niżej). 


 
   - Tak naprawdę ta szkoła ma 79 lat - opowiadał Stanisław Kopeć. - „Urodziliśmy” się we wrześniu 1945 roku przy ul. Wita Stwosza. Trzy lata później, 1 listopada 1948 roku, przenieśliśmy się do dzisiejszego Zespołu Szkół nr 1 i na kanwie tego został on stworzony. Stamtąd wychodzimy w 1964 roku i przenosimy się na ul. Gdyńską 8. Po raz czwarty w 2012 r. szkoła przeprowadza się na os. Lotnisko. Byłem pełen podziwu jak dyrektor Zbigniew Jurkiewicz i jego zastępca Ryszard Klimczewski potrafili przenieść całą szkołę w zaledwie trzy miesiące.  

   Stanisław Kopeć przywołał byłych podopiecznych szkolnej młodzieżowej drużyny pożarniczej, nieżyjącą Iwonę Becelę, a także obecnych na jubileuszu gen. nadbryg. Jarosława Tomczyka czy płk. st. bryg. Stanisława Misztelę.

   - Są oni jednak jedynie bardzo skromnym wycinkiem wielu pułkowników czy majorów we wszystkich służbach łącznie z policją, w tym z wydziałem ruchu drogowego - dodał Kopeć. - Nasi uczniowie byli też we wszystkich klubach sportowych naszego miasta od zapasów aż po lekką atletykę. 

   Kończyli szkołę z "prawkiem" 

    Stanisław Kopeć wspomniał obecnych na uroczystości byłych koszykarzy Marka Cielińskiego, jednego z zawodników stargardzkiej drużyny koszykówki, Andrzeja Molendę. Opowiadał o czasach szkolnego internatu przy ul. Czarnieckiego z 147 miejscami, który musiał pomieścić 250 uczniów, działalności warsztatu szkolnego, który jak mówił „zasuwał” na dwie zmiany, w środku produkcji Państwowego Ośrodka maszynowego, ale jako samodzielna jednostka. Wspominał jak szkoła na kilka lat przygarnęła ponad 200 dziewcząt z Luxpolu, kształcąc w zawodzie szwacz dzianin, czy o tym jak na potrzeby szczecińskiej melioracji uruchomiono klasy na kierunku mechanik maszyn melioracyjnych. Wreszcie, że absolwent kończył szkołę z prawem jazdy. 

    - Szkoła na Wita Stwosza czekała na salę gimnastyczną 27 lat, tu na os. Lotnisko czeka już 12 - dodał były poseł na Sejm II, III i IV kadencji, apelując do włodarzy, by nie pozwolili jej czekać kolejnych 15 lat. Kończąc przemowę, podziękował też za żonę, która podobnie jak wielu obecnych w auli, również jest absolwentką technikum.  

   O sali gimnastycznej, a raczej jej notorycznego braku wspominała też poprzednia dyrektor ZS5, która tę funkcję pełniła jedną kadencję. 

   - Mam nadzieję, że będzie pan miał więcej szczęścia w budowaniu tej hali sportowej - życzyła dyrektorowi Jolanta Kawszyn. 

   ZSMR kończył m.in. aktor Brykalski 

   Na przestrzeni sześciu dekad jubilatka z os. Lotnisko wykształciła tysiące absolwentów; znanych sportowców, olimpijczyków, w tym m.in. Władysława Wojtakajtisa, profesorów, aktorów. Wśród tych ostatnich - Arkadiusz Brykalski, Ambasador Kultury Stargardu.

  - Na stronie teatru Komedia w Warszawie, gdzie aktor pracuje można przeczytać w jego dossier „mechanizator rolnictwa” - informowali uczniowie o sylwetkach znanych absolwentów podczas programu artystycznego i scenek rodzajowych. 
  
   Absolwenci zajmują dziś wysokie stanowiska w wojsku, policji i innych służbach, a także na uczelniach oraz w instytucjach miejskich i powiatowych. Są właścicielami firm, nauczycielami oraz dyrektorami szkół.

  - Wybrałem ZSMR, bo do ogólniaka szły tylko dziewczyny - mówił Marcin Chodźko (na zdj. niżej z dyrektorem), dziekan wydziału inżynierii mechanicznej i mechatroniki Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. - Do dziś spotykamy się z kolegami z klasy. A nasze żony mówią, że jesteśmy z ZSMR, a to dookreśla człowieka w całości.  
 

   Byli pracownicy 

   Na jubileuszową galę przyszli też m.in. Arkadiusz Rozwód, dyrektor SP3, który niegdyś pracował w ZS5, a także Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie.  

   - Wracam do tych wspomnień bardzo często - mówił Wiesław Dubij, który po ukończeniu Uniwersytetu Szczecińskiego pracował w szkole przy Wita Stwosza jako wuefista. – Pamiętam, że miałem też wtedy propozycję pracy w SP5, ale nie zastanawiałem się nawet sekundy. 

   Na uroczystości były też osoby, które ze szkołą współpracowały. Niektórzy tę współpracę kontynuują. 
 
    - Zależało mi by tu być, nie dlatego, że jestem kuratorem oświaty - mówił Paweł Palczyński, Zachodniopomorski Kurator Oświaty. - Też się wywodzę z kształcenia zawodowego i kierowałem kiedyś podobną szkołą, współpracując z ZS5 wiele lat. Będąc młodym dyrektorem pierwsze kroki skierowałem do Zbysia Jurkiewicza, licząc na jego wsparcie (Zbigniew Jurkiewicz był dyrektorem w latach 1994-2016 - przyp. red.). - Wiele lat współpracowałem też z Rysiem Klimczewskim i Jankiem Sałapatą, chwalił mi się, że jest absolwentem stargardzkiej szkoły.  Jak dostałem zaproszenie to pomyślałem, że chcę do szkoły Stanisława Kopcia pojechać. Życzę Wam, byście dalej byli tak zgraną drużyną jak do tej pory.  

   Na gali nie zabrakło przedstawicieli miasta i powiatu. 

 - Jestem co prawda absolwentem I LO, ale Waszą szkołę znam bardzo dobrze, m.in. byłego dyrektora Stanisława Kopcia - mówił Jacek Mysiorek, członek zarządu powiatu stargardzkiego, który na jubileuszu odczytał list gratulacyjny od Iwony Wiśniewskiej, starosty powiatu stargardzkiego, organu prowadzącego.  

   - Rok 1964 to piękny rok, coś na ten temat wiem ja sama, piękne podwaliny – wspominała Mariola Pipier, szefowa wydziału edukacji Urzędu  Miejskiego w Stargardzie. - Dziś możemy pogratulować szkole przede wszystkim wspaniałych tradycji, ambitnej teraźniejszości. Życzę  w imieniu prezydenta realizacji celów i sukcesów na miarę możliwości. Bo szkoła jest godna zainteresowania i zaproponowania przyszłym pokoleniom. 

    Za współpracę dziękowali dyrekcji m.in. Renata Kraus, przedstawicielka stowarzyszenia Potrzebny Dom, Aleksandra Wiśniewiecka, dyrektor żłobka Leśna Polana, a także Bożena Florysiak i Franciszek Błaszak z firmy Rolgwar i Henryk Konieczny ze związków zawodowych „Solidarność 80”. Marcin Przepióra, wiceprzewodniczący Sejmiku odczytał list gratulacyjny od marszałka WZ. 

    O historii szkoły i kierunkach można było wiele dowiedzieć się z programu artystycznego przygotowanego przez uczniów, ale też z bogatej wystawy, zorganizowanej, na okoliczność jubileuszowych obchodów, w kilku salach.   


 
    - Udało nam się znaleźć zdjęcia niemal wszystkich nauczycieli i umieścić je na naszej ściance - mówi Przemysław Borkowski, historyk z ZS5.
- Niektórzy już nie żyją, jak Tomek Górecki, Ireneusz Ziembicki czy Zygmunt Gabory, w latach 1965-1982 dyrektor szkoły. Obecnie w naszej szkole pracuje ponad 60 nauczycieli. A przewinęło się ich u nas dużo, dużo  więcej. 
   
   Po części oficjalnej była okazja do wspomnień także na przyszkolnym terenie, gdzie dla absolwentów i gości piątkowej gali przygotowano spotkanie przy grillu. 
 
  Kształcenie w Zespole Szkół nr 5 obecnie: 

   Technikum Zawodowe Nr 5

- technik pojazdów samochodowych
- technik mechanizacji rolnictwa i agrotronikii
- technik żywienia i usług gastronomicznych
- technik kelner

   Zasadnicza Szkoła Zawodowa Nr 5

- mechanik pojazdów samochodowych
- kierowca mechanik
elektromechanik pojazdów samochodowych
- kucharz
- cukiernik

   Zasadnicza Szkoła Zawodowa Nr 5 (specjalna)

- kucharz
- mechanik pojazdów samochodowych

   Szkoła przysposabiająca do pracy

 
   Zobacz skrót filmowy uroczystości: 


 
(w) - 18-10-2024


Zapraszamy do galerii zdjęć:
1729258783.jpg 1729258784.jpg 1729258785.jpg 1729258786.jpg 1729258787.jpg 1729258788.jpg
Artykuły powiązane:
  • Byli na zlocie nad Białym Dunajcem (19-03-2024)

  • Młodzież nie ustaje w oddawaniu krwi (15-02-2024)

  • Najlepsze naleśniki robią Oliwia i Ola (04-05-2023)

  • Wybrali najlepszych kucharzy i cukiernika (26-01-2023)

  • Podsumowali 2022 r. i nakreślili plany na przyszłość - spotkanie noworoczne w ZS1 (22-01-2023)

  • Reklama
    1.
            To już nie ta elita co za starych dobrych czasów wiele twarzy już nie ma jak i tu nie obecna.. Teraz są nagradzani ci co kiedyś wychowanie fizyczne prowadzili nie da się na to patrzeć zbiera na wy..ty. sorry takie realia kto pamięta ten wie. jeden radnym drugi dyrektor śmiech na sali..
    Absolwentka (193.106.155...) 19-10-2024 11:34
    2.
            chodziłem do tej szkoły ja do zawodowej samochodowej była jedna klasa, a cztery ciągnikowe do samochodowej to były egzaminy z matematyki i polskiego było 350 chętnych a zdało 52 osoby reszta poszła na mechaników ciągników, wtedy chodził W Wojtakajtys mój sąsiad z podwórka i Kopcia dziewczyna Cylka do technikum, my po samochodówce to mogliśmy zdawać na prawo jazdy samochodowe, ciągnikowe i motorowe i takie zdałem ,po skończeniu szkoły poszedłem do technikum samochodowego w Szczecinie na Klonowica i skończyłem, bardzo dobrze wspominam tą szkołę na Wita Stwosza dużo się nauczyłem na warsztatach potem byłem fachowcem w każdej robocie bo się znałem fajna szkoła teraz takich szkół już niema i to bardzo złe
    PRAGMATYK (91.226.236...) 19-10-2024 17:58
    Dodanie opinii jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
    Dodanie wiadomości jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
       Polecane przez INFO
    baner_5_1570135131.jpgbaner_8_1658156824.jpgbaner_9_1570642654.jpgbaner_10_1570145489.jpgbaner_13_1587714979.jpgbaner_21_1672648553.jpgbaner_28_1677653215.jpgbaner_30_1680645093.jpgbaner_31_1695228839.pngbaner_32_1708625514.jpgbaner_33_1708625553.jpg
    Copyright © Regionalny Informator Internetowy
    info..pl M. Cywka
    Robotnicza 9b
    73-110 Stargard
    tel. +48 609 804 424 / 91 578 42 10
    e-mail: info.wiadomosci@gmail.com