Na naszą skrzynkę redakcyjną wpadła dziś interwencja od czytelniczki.
Ilość wyświetleń: 1490
- Bardzo proszę o interwencję - napisała pani Anna ze Stargardu. - Obok Filarów leży na chodniku duży kawał blachy, który "robił" za bramę. Przewrócił się podczas silnych wiatrów, na szczęście nikt w tym czasie nie przechodził. Z blachy wystają ostre krawędzie. Pisałam e-mail do Filarów, ale nikt nie odpisał, a blacha dalej tam leży. Zabezpieczenie pozostałych elementów również pozostawia wiele do życzenia. Lepiej zareagować teraz, niż komuś coś się stanie. W tym miejscu przechodzi wiele osób, w tym dzieci.
Sprawę przekazaliśmy do Straży Miejskiej w Stargardzie. Liczymy na szybką reakcję i usunięcie zagrożenia z chodnika.
Aktualizacja godz. 12.30:
- Ogrodzeniem zarządza firma Modehpolmo - informuje Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. - Otrzymaliśmy zapewnienie, że zagrożeniem zajmą się w trybie pilnym.
Aktualizacja godz. 14: Jak poinformowała nas pani Anna, blacha została zabrana z chodnika.
.. (176.221.124...) 28-12-2023 19:24 po to żeby nadzór budowlany dał tej firmie mandat z 200 tyś i zabezpieczali by place budowy itp tak jak się powinno.A jak by twoje dziecko ty czy co lub kto kolwiek przechodził/o i bum w głowę itp.Ciekawe co byś wtedy napisał bo na pewno nie to samo.