81 świątecznych paczek ze słodyczami przygotowali motocykliści z Moto Stargard dla dzieci z placówek opiekuńczo wychowawczych ze Stargardu i okolic. Zbiórka słodyczy i finansowa była prowadzona nie tylko wśród motocyklistów.
Ilość wyświetleń: 909
Po raz dziesiąty motocykliści rozpoczęli sezon motocyklowy u ks. Rusłana Marciszaka z parafii nad Iną.
Najpierw była coroczna, widowiskowa parada motocyklowa przez miasto. Miłośnicy motocykli z całego regionu zebrali się na parkingu dawnego Tesco przy ul. Szczecińskiej. Później kawalkadą, z rykiem silników, przejechali przez Stargard. W paradzie wzięło udział kilkuset miłośników jazdy na motorach, niektórzy byli przebrani za wielkanocne zające. W cerkwi greckokatolickiej nad Iną były modlitwy m.in. za bezpieczeństwo motocyklistów na drogach, a także o pokój w Ukrainie. Poświęcono też pokarmy i kaski, a później także motocykle zaparkowane przed świątynią i w jej pobliżu. Uczestnicy podzielili się jajkiem i złożyli sobie świąteczne życzenia.
- Dziś mamy swój mały jubileusz - mówił ks. Rusłan Marciszak z parafii greckokatolickiej w Stargardzie. - Spotykamy się tutaj już po raz dziesiąty. Miłość do motocykli to choroba dziedziczna i niestety, nieuleczalna. Objawia się w postaci rogala twarzowego. Życzę Wam wszystkim bezpiecznego sezonu i byśmy na 20-lecie, albo nie szalejmy, na 15-lecie, spotkali się w jeszcze liczniejszym gronie.
Uczestnicy MotoŚwięconki mogli raczyć się gorącą zupą, a potem był piknik dla dzieci z placówek opiekuńczo - wychowawczych. Tym razem MotoZające rozdały paczki dzieciom na terenie przy cerkwi, gdzie zaproszono je na piknik. Wcześniej odwiedzały je w ich placówkach.
- Przygotowaliśmy 81 paczek - mówi Katarzyna Malec z Moto Stargard. - Zostało nam trochę słodyczy, więc zrobimy jeszcze paczki dla dzieci z biednych rodzin. Zebraliśmy też 4,5 tys. złotych, które najprawdopodobniej, moje marzenie, przeznaczymy na zorganizowanie Dnia Dziecka, bo to chyba będzie dla dzieci największa frajda.
Więcej zdjęć z parady i spotkania motocyklistów znajdziesz na naszym profilu fejsbukowym - Regionalny Informator Internetowym. Polub i bądź na bieżąco!
pytanie za 100 pkt czy były tam tylko dzieci Ukrainskie? bo bylem na spacerze i Polskich nie widzialem
omg (176.221.124...) 31-03-2024 14:58
2.
mOGLI SIE SPOTKAC POD POMNIKIEM BANDERY:)))
JA PIERDOLE JAKI CYRK (89.151.30...) 31-03-2024 15:43
3.
Ad 1 Były tam dzieci tylko z polskich Domów Dziecka - 81 polskich ( dla motocyklistow nie ma rożnicy, czy są to dzieci rumuńskie, niemieckie czy z Afryki - odpowiadają na kazda prosbe z Domow Dziecka ) dzieci - trzeba było stać na straży i sprawdzać dowody osobiste dzieciakom. Czy dołożył się Pan do tych paczek? Inne Domy Dziecka dookoła Stargardu jeszcze czekają. A proszę teraz pojechać po stargardzkich placówkach i posprawdzac, które i jakie dzieci zostały obdarowane, może przypadkiem te, które nie mają rodziców...
Zosia (46.113.12...) 31-03-2024 23:21
4.
I nie było dzieci ukrainskich?? dziwne,aż sie nie chce w to wierzyc:))))
aa (89.151.30...) 01-04-2024 00:21
5.
One jadły pizze Hut i z pogardą patrzyły na te, które paczki odbierały :D
Iiiii (176.0.200...) 01-04-2024 12:41
6.
Ad 4 ,oczywiście, że były, tak jak każde dzieci z każdego kraju z koszyczkami mogły być, i nikt nie patrzył z pogardą. Ad 5 - jeslibpan/pani tam było i stało na przeciwko dzieci- patrząc im w o oczy i odczytując emocje - to był osn/pani uczestnikiem spotkania, wolontariuszem, sponsorem,czy motocyklista? To w końcu dostawały dzieci te oaczku,czy stały i patrzyły z pogardą.. widać tu grono świadków- a każdy mówi co innego. I dlaczego tyle złośliwości u państwa komentujących- mamy Wielkanoc - ktoś pomógł prawie 100 dzieciakom że stargardzkich domów dziecka - a jak państwo im pomogli? Proszę o przykłady.
Zosia (46.113.12...) 01-04-2024 15:58
7.
zosia przestań pieprzyć głupoty, bo swieta, bo zajączek. Tu chodzi o coś innego, o mydlenie ludziom w głowach.