Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo czujna załoga pogotowia ratunkowego nie pozostała obojętna.
Ilość wyświetleń: 2626
Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo czujna załoga pogotowia ratunkowego nie pozostała obojętna, kiedy w trakcie jazdy na środku drogi dostrzegła toczący się samochód. W efekcie 38- latek stracił prawo jazdy, a jego pojazd trafił na policyjny parking.
Do nietypowej sytuacji doszło wczoraj w nocy, kiedy załoga pogotowia ratunkowego przy przejeździe kolejowym w okolicy Radziszewa dostrzegła toczący się pojazd marki Toyota Avensis na stargardzkich numerach rejestracyjnych. Lekarz pogotowia ocenił sytuację, z której wynikało, że kierujący toyotą jadąc środkiem jezdni najprawdopodobniej jest nietrzeźwy, dlatego też uniemożliwił dalszą jazdę 38-latkowi, od którego już przy pierwszym kontakcie wyczuł wyraźną woń alkoholu. Ponadto ujętemu mężczyźnie zabrał kluczyki od pojazdu, tak aby nie usiłował odjechać.
Mundurowi z komendy na miejscu interwencji zatrzymali mieszkańca podstargardzkiej miejscowości, od którego pobrano krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie, gdyż jak się okazało podejrzewany nie mógł bądź też nie chciał poddać się badaniu na urządzeniu pomiarowym. Do czasu wyjaśnienia sprawy policjanci 38-latkowi zatrzymali uprawnienia do kierowania, a jego pojazd trafił na policyjny parking.